Witam. Może ten temat gdzieś się przewinął, ale nie mogę znaleźć, jeśli nie to pytam: co warto zakupić, chodzi mi o atlas względnie poradnik zbieracza, nie za duży, poręczny na wyprawy grzybowe, ale dobrze opracowany, bogaty w ilustracje, dobry do oznaczania. Dzięki z góry. no, i żebym nie wydał fortuny ..hihi :P
Jaki kupić atlas grzybów?? (poradnik..itp.) #2
2004.09.24 14:25
Maciej Malec
Polecam książkę pod tyyułem "Przewodnik GRZYBY" wydawnictwa Multico. Jej autor to Ewald Gerhardt.
To bardzo fajny atlas. Zawiera dużo gatunków, krótkie, choć treściwe opisy i dobrej jakości fotografie (po dwie na stronę). Dobrym pomysłem było też umieszczenie w opisach rubryki "Możliwość pomylenia". To bardzo przydatne. Ponadto z boku każdej strony umieszczono prosty klucz obrazkowy dzielący grzyby pod względem budowy, wyglądu trzonu, sposobu występowania. Na początku książki zamieszczono fachowe informacje o budowie grzybów, ich występowaniu, zbieraniu, teksty na temat grzybów trujących itp.
Mam tą książkę już parę lat i bardzo się z niej cieszę. Widziałem inne, ale ta wydaje mi się najlepsza chociażby ze względu na estetykę i jakość wykonania (jeszcze nie wypadła z niej żadna kartka, co zdarza się w innych tego typu przewodnikach, gdzie kartki są klejone, a nie zszywane).
Naprawdę polecam.
Jak zdążę (przed czy też po emeryturze) założyć firmę wydawniczą, masz Maćku zapewnione stanowisko naczelnego w dziale logistyki !
Jaki kupić atlas grzybów?? (poradnik..itp.) #4
2004.09.25 22:29
Maciej Malec
Naprawdę ?! A tak poza tym, to jak oceniasz tą książkę?
Cóż! Parę miesięcy temu zadałem podobnie jak Grzesiek pytanie o najlepszą pozycję w tym taemacie.
Ktoś mi odpowiedział, że gdyby "Grzyby i ich oznaczanie" B.Gumińskiej i W.Wojewody uaktualnić i wzbogacić o kolorowe ilustracje to było by to.
Myślę, że byłaby to super pozycja, choć zapewne dosyć opasła.
Na dzień dzisiejszy ciągle najbardziej cenię sobie wspomnianą wyżej pozycję.
Uważam jednak, że aby móc mieć możliwość "swobodniejszego" poruszania się w temacie trzeba kupować każdą ciekawszą pozycję ukazującąsię na rynku, do tego, wersja na CD "Atlas grzybów Polski" M. Snowarskiego i oczywiście wszechpotężny internet.
Kolejna zasadnicza sprawa to oczekiwania i potrzeby osoby kupującej klucz, np. przeciętnemu grzybiarzowi chcącemu mieć podparcie przy oznaczaniu "bardziej popularnych" grzybów jadalnych, niejadalnych i trujących kupowanie pozycji zawierającej 800-1000 gatunków nie koniecznie musi być wskazane, a nawet może być niewskazane.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba czytałem, że Marek Snowarski w mniej czy bardziej odległej przyszłości ma zamiar "przelać" Atlas grzybów Polski" z wersji CD na wersję książkową.
Mogłaby to być bardzo ciekawa pozycja.
Nie chcę jednak nikogo wprowadzać w błąd i na ten temat może się wypowiedzieć sam autor.
Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała...
Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała...
Podpisała: Czcielka (czyli Czcigodna Laureatka Kreatorka) :-)))
Z tym czytaniem gdzieś o moich zamiarach to chyba przesada. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem (nie pamiętam?).
Zgadzam się. Fajnie by było mieć polski, naprawdę duży, atlas grzybów w wersji ksiazkowej.
Problem z wydaniem "na papierze" obszernego atlasu grzybów (takiego mniej wiecej jak grzyby.pl) jest dwojaki.
Po pierwsze mizerna opłacalność takiego przedsięwzięcia. Cena książki musiała by być rzedu 150-200zł - dla tomu z ponad tysiącem gatunków, bogato ilustrowanego; powiedzmy 600 stron formatu A4, w tym ok. tysiąca gatunków, fotografii dużo, nieraz po kilka.
Taki bogatszy, przypominający grzyby.pl, odpowiednik czeskiego wielkiego atlasu Antonina/Baiera/Hagary. Notabene kosztuje on 600 Koron tj. ok. 85zł przy ogólnie niższych kosztach wszystkiego w Czechach, 420 stronach na ktorych jest 1000 gatunków z krótkimi opisami i jedynie część jest bogaciej ilustrowana.
Mniejsze, popularne atlasy grzybów (tak 200-300 gatunków), jakich co roku się ukazuje kilka, mogą liczyć (podobno) na sprzedanie w Polsce, w ciągu kilku lat nakładu 2-4 tysięcy sztuk. Przy cenie rzędu 30-40zł.
Takie atlasy są często wystarczające, gdy zamiarem jest poszerzenie repertuaru zbieranych gatunków. Gdy chce się poznać świat grzybów są jednak zbyt małe.
Duży papierowy atlas sprzedał by się w nakładzie 500 szt? Jeśli nawet dla autora byłoby 12zł prowizji od sztuki (tak 10% ceny hurtowej) to daje to raptem 6000zł dochodu, rozbite na kilka lat.
Praca dla idei.
Po drugie robienie tak dużej papierowej publikacji to rok wyjęty z życiorysu, na pisanie, redakcje, korekty, itd. To ogrom pracy i mizerny sens finansowy (jak pokazane wyżej). Pracując dla idei wolę taki rok wykorzystać na rozwój grzyby.pl. Z lepszym skutkiem zapewne.
Czy kolejne wydanie "Grzyby i ich oznaczanie" Gumińska, Wojewoda z 1988 r zostało uaktualnione, poprawione, zmienione etc. w stosunku do wydania II z 1983 r?
Co możecie mi powiedzieć o pozycji "Atlas grzybów" Wojewody z 1992 r. ?
:-) Mam duet G-W z 1968 roku i wyd. III z 1985 i te dwa wydania różnią się istotnie. Nie znam wydań z lat 83 i 88 :-((
I nie znam atlasu grzybów Wojewody :-(((
A może ktoś coś wie o:
"Poznajemy Grzyby" Deremek, Pilat 1990 r
lub
"Grzyby - podręczny leksykon przyrodniczy" przekł. z niemieckiego Kozłowska, Łukomski 2001 r.
Olaras, "Grzyby, Tom XIII, ... Ząbkowcowate" Domańskiego z 1981 r mam na 100% podwójne (lekko przybrudzona okładka, praktycznie nie używane), prześlę Ci jak będzie najbliższa okazja aby się do nich dogrzebać :-(
Na 100% możesz z tego tomu zrezygnować w Allegro :-)
Dzięki za informacj o książkach.
"Grzebać" będę 1-3 dni. Ponieważ jak zaznaczyłem, mam podwójny egzemplarz i głębokie regały, więc wszystko czego nie używam zalega gdzieś głębiej :-(.
Jak by miało Ci się coś stać z tej niecierpliwości to mogę ci wysłaćten egzemplarz z wierzchu jutro rano :-) - znaczy dziś rano :-).
Z innych tomów mam tylko o ząbkowcowatych :-(
Moje pseudo w allegro to "Aga-Ania" (córki), w razie co to mnie za bardzo nie podciągaj w górę przy licytacjach :-)
Olaras, przepraszam za błędną informację.
Z innych tomów mam tylko "Tom XI, ...Rdzawnikowe (Uredinales) II"
Baaaaaardo by się chciało, zapewne jest super :-)
Jak na razie brak takich wolnych środków finansowych, a że biedny dwa razy traci to kiedyś się go kupi za dwa razy tyle :-(((
Jest jeszcze jedna fajna moim zdaniem pozycja - nie wymieniona powyzej: Atlas grzybów - oznaczanie, zbior, użytkowanie" - Markusa Flucka. Wydawnictwo: Zakłady Graficzne "Drogowiec", Kielce. Książka ta posiada dokładnie te same walory co opisany przez Macieja "Przewodnik GRZYBY". Opisanych jest tu ponad 300 gatunków grzybów najczęściej występujących w Europie środkowej. Są tu wspaniałe fotografie omawianych grzybów, i każdy z nich jest omówiony wg klucza: kapelusz,trzon, blaszki, miąższ, zarodniki, wartość (grzyb jadalny czy nie) występowanie i uwagi a w nich możliwość pomylenia z innymi, zapach i inne "dziwne" sprawy związane z danym grzybem. Posługiwanie się atlasem ułatwiają małe rysuneczki, które również określają jadalność, miejsce występowania(las liściasty, iglasty, łąka) oraz ułatwiają znalezienia miejsca występowania na zasadzie: grzyb mikoryzowy, grzyb saprofityczny, grzyb pasożytniczy. Pokazane są też kolory zarodników. Ponadto w pierwszej części atlasu omówiono:
1. budowę i cechy rozpoznawcze owocników grzybów
2. właściwy zbiór grzybów
3. jak żyją grzyby
4. grzyby i drzewa, partnerstwo
5. gdzie znajdujemy grzyby - biotopy grzybów
6. przeglad królestwa grzybów
7. rozmnażanie się grzybów
8. wzrost grzybów
9. znaczenie grzybów dla człowieka
10.grzyby a zwierzęta
11. grzyby jako wzbogacenie naszego jadłospisu - przepisy
12. własna uprawa grzybów
ochrona grzybów - etc.
Myslę, ze ta pozycja jest warta polecenia, tym bardziej, ze jej cena jest znośna - ok 30 zł.
Dodam jeszcze, że format tego Atlasu jest niewielki A-5 (a więc jak szkolny zeszyt tylko nieco grubszy) i świetnie mieści się w plecaczku grzybiarza ;-)
Bardzo podobny do mojego. A ja właśnie się niedawno wkurzyłem, bo gdzieś mi tą książkę zalała woda i ostatnie 60 stron jest pofałdowane :-(((
Elma masz rację,posiadam kilka atlasów ale najczęściej korzystam z atlasu Markusa Flucka naprawdę dobra pozycja polecam.W antykwariacie prawie nowy niezniszczony kupiłem za 24.00
Nie mam pod ręką, bo siedzę w domu, a książka jest w pracy. To wcześniejsze wydanie Gumińskiej i Wojewody - uzupełnione potem i rozszerzone i wtedy już z brązową okładką w malutkie grzybki. Lepsza według mnie jest ta nowsza wersja.
najbardziej mi sie podobaja stare atlasy,szczegolnie taki czeskich autorow,taki czarny,dobre opisy,rysunki ladne,jest tez jego mniejsza wersja
To coś chyba pomiędzy Wojewodą a Dermkiem. Format kieszonkowy. Fajny, czytelny wstęp i omówienie budowy, bilologii i ekologii grzybów oraz zagrożeń zatruciami i zasad zbierania. W części szczegółowej 165 grzybów omówionych standardowo. Zdjęcia marnej jakości (takie czasy...). Dobór gatunków jak w większości popularnych atlasów - głównie pospolite jadalne i trujące. Trochę ciekawszych - charakterystycznych (np. szyszkogłówka).
Dziękuję :-)
Czyli pozycja bardziej kolekcjonerska.
U mnie w księgarniach się "zagrzybiło".
Do tej pory dominował wyłącznie "Przewodnik grzybiarza" Wojewody prawie 12 zł
Teraz pokazał sie "Atlas grzybów" Hofrichter 30 zł oraz
"Atlas grzybów - oznaczanie, zbiór, użytkowanie" Fluck 36 zł
Co w bieżącej ofercie jest w "Waszych" księgarniach i w jakich cenach ?
#253
Bogdan o atlasie Flucka pisałam troszkę wyżej. Mam ten atlas i muszę dodać, że jego niewątpliwym atutem jest bardzo dobra jakość zdjęć.
Proszę o informacje czego dotyczy pozycja "MONITORING GRZYBÓW" wydana w 2000 roku przez Polskie Towarzystwo Botaniczne ???
Ponieważ ponoć jest tego w zapasach PTBot. jeszcze sporo, a za 20 zł mogę kupić 1 lub 2 klucze "Grzybów" lub "Flory..." to na razie sobie odpuszcze :-)
Zdjęcie nestorki pewnie mam gdzieś w "Wiadomościach Botanicznych" lub "Acta Mycologica" :-))
Może pozycja trafi się na Allegro za 1-3 zł :-)))
Zafrapowało mnie słowo monitoring; za którym zresztą nie przepadam bo kojarzy mi się z supersamami, inwigilacją i nie wiem czym jeszcze :-(
Aha, dzięki za uświadamiający skan :-)
Jest czytelny w stopniu dobrym czyli zadowalającym czytającego :-))
Istotnie, przewodnik Gerhardta jest dobry, ale nie doskonały. Są błędy - choćby fotografie gąski topolowej. Ja korzystam ponadto z kilku przyzwoitych "podręczników" Edmunda Garnweidera; świetnego (moim zdaniem) atlasiku Hansa E. Lauxa "Grzyby jadalne i ich trujące sobowtóry" oraz wydawnictw Laroussa, PWN i innych. W każdym jest coś, czego nie ma w innym. Jedna książkowa odnośnia, to chyba za mało jeżeli chce się w miarę świadomie zbierać grzyby.
#114
od września 2004
Ostatnio zakupiłem atlas grzybów marka Snowarskiego :)
Jestem bardzo zadowolony, pozwoli mi na pełniejsze poznanie jakże niezmiernie ogromnego świata grzybków.
Co mnie zastanawia, to fakt iż nabyłem atlas w żółtej okładce, z innym grzybkiem na niej, a z teg oco widziałem do tej pory to wszędzie dostępne były te z zieloną okładką. czy czymś się znacząco różnią??
#2408
od kwietnia 2004
<okładka>
Tak pisał Marek parę miesięcy temu.
Ale tej żółtej nie widziałam.
Czy ktoś byłby tak miły, żeby w skrócie przedstawić różnice pomiędzy pozycjami:
1. Grzyby. Przewodnik.
2. Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik
3. Grzyby Wielki Przewodnik Molpharma
Autor: Gerhardt Ewald
Domyślam się, że 1 to skrócona wersja 2. Ale czy 3 to jest zaktualizowane wersja 2?
Potrzebuję do zbierania grzybów na domowe potrzeby. 40 lat temu byłem w tym dobry, ale chcę przeżyć zanim wrócę do dawnej sprawności ;)
Pozdrawiam!
1. Stary (jeszcze z lat 90) mniejszy atlas, raczej do pominięcia, w razie czego mam gdzieś w PDF - jest to inna książka niż pozostałe
2. Tłumaczenie edycji z bodajże 2004 roku, wydane w 2006 roku
3. Tłumaczenie obecnie najnowszej edycji z 2020 roku wydane po Polsku w 2023 roku, ale z jakimiś drobnymi modyfikacjami oraz dodanym złotoborowikiem wysmukłym.
W oryginale ten atlas nazywa się Der große BLV Pilzführer i można dostać go bez problemu za ok 100zł, jest też bardzo często wznawiany, średnio co ok 4-5 lat. Oczywiście jak każdy atlas ma swoje mankamenty ;)
Dzięki. Niemiecki znam słabo więc nie będę zawierzał swojego życia językowi... sąsiadów zza Odry 😁 Rozumiem, że na potrzeby zbierania grzybów w Polsce wystarczy 3? Ewentualnie jakiś inny Atlas polecasz?
Jeśli chodzi o ilość gatunków - po Polsku chyba nic lepszego nie ma. Jeśli chodzi o dokładność przedstawienia gatunków, to Gerhardt pozostawia sporo do życzenia - zdjęcia są małe i często nie do końca wyraźne. Pod tym względem lepsze są np. Wielka księga grzybów Thomasa Laessoe, Jaki to grzyb? Andreasa Gmindera albo Kieszonkowy atlas grzybów - Evans i Kibby. Coś po angielsku czy czesku albo słowacku też mogę polecić :D. Osobiście uważam, że idealnych atlasów nie ma, więc najlepiej mieć ich kilka - zwłaszcza jeśli chodzi o jadalność, to np bodajże u kibbiego wodnicha późna jest niejadalna, a u Laessoe muchomor rdzawobrązowy jako trujący. Niemniej - jeśli chcesz wybrać tylko jeden atlas po polsku i nosić go ze sobą to z książkowych pozycji raczej nie ma alternatyw do Gerhardta, a to czy weźmiesz nr. 2 czy nr. 3 to już raczej kosmetyczna różnica (poza tym, że 3 jest dużo łatwiejszy do dostania).
Poza tym atlasów mam całą biblioteczkę, także jakby coś ci wpadło w oko to mogę podesłać jakieś zdjęcia :D