Pieczarkę tą znalazłem w lipcu na krawędzi drogi asfaltowej.Rosła pojedynczo i miała bardzo nieprzyjemny,intensywny zapach.Niestety gdzieś posiałem notatkę z opisem cech takich jak np.przebarwienie.Muszę więc "jechać" z pamięci (a to boli :) ).Przebarwienia były podobne jak u pieczarki miejskiej,smaku nie pamiętam,a o zapachu już wspomniałem.Zapach ten bardzo długo się utrzymywał nawet u suszka (a nawet był intensywniejszy na początku).W obecnej chwili suszek pachnie już łagodniej,z lekka grzybowo,ale cały czas z nieprzyjemną nutą.Owocnik był dość duży i masywny,średnica kapelusza ok.10 cm
Agaricus bernardii is a short, stocky, white mushroom that resembles Agaricus bitorquis, even possessing a sheathing veil and a propensity for partial emergence. However, it can easily be told apart by the reddish-brown staining of cap and stipe tissue as well as its briny odor wiec ma kolega racje. a grzybek dobry raczej mimo zapachu :P
PS. szkoda, ze atlas bioforumowy stal sie bezuzyteczny
Niekoniecznie atlas jest bezużyteczny. Skoro wiadomo co to jest, aż się prosi, by tę sesję fotograficzną popartą jakimś badaniem mikroskopowym zamieścić w Atlasie.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 22.listopada.2009)
Jak to mówią "uderz w stół a nożyce się odezwą" - Ania Kujawa poprosiła mnie o komentarz do "stał sie bezużyteczny".
Co prawda nie wiem, czy dokładnie o to samo co Ani chodziło też nightcomerowi, ale skorzystałem z okazji aby napisać objaśniający, ciekawy i miejscami bardzo osobisty tekst. Zapraszam do lektury:
Ten Twój osobisty tekst uważam za bardzo potrzebny, wiele wyjaśniajacy, bo nie każdy ma możliwośc wiedziec "co i dlaczego" - chwała Ani za inspirację.
Atlasy na CD/DVD kupuję od początku, po części z potrzeby korzystania z zawartych tam informacji ale po części z nawyków kolekcjonerskich.
Dopiero od bardzo niedawna wykupiłem abonament na pełną wersję on-linę. Mogę powiedziec jedno, dla tych, którzy korzystają z atlasu często jest to jakby przyszczepienie trzeciej ręki - sam nie wiem jak mogłem do tej pory życ bez wersji on-line ;-)
Na koniec, rzecz przyziemna aczkolwiek nieuchronna. Nikt nie jest wieczny, więc co dalej (kiedyś) z Dziełem za jakie niewątpliwie uważam Atlas Grzybów?
To nie A. bernardii - ten gatunek powinien mieć wybitnie polimorficzne cheilocystydy a u okazów z tego wątku wszystkie jednakowe... Nie wiem co to jest, może niedorobiona A. bitorquis.