Cześć Barbaro:-) A ja się na tym całkiem nie znam ale dla mnie bardziej to przypomina lakownicę ale jaką, jesli to ona, niech się wypowiadają fachowcy. Pozdrawiam.
To jeszcze wyjaśnię, że połysk grzybków wynika z wilgoci, zanika po wyschnięciu, hmm, co by tu jeszcze .... Ha, marzyłaby mi się jakaś fajna lakownica, ale czy to się akurat tu spełni, oto jest pytanie ... Pozdrawiam :-)
Już nie wiem, czy grab, czy buk ;-) ale Ganoderma resinaceum brzmi ciekawie, bardzo ciekawie :-) Miąższ jasny jest miewątpliwie, chociaż porów oszacowałam na nieco więcej niż jest w Atlasie podane dla G. resinaceum.
Marku, usiłowałam się dopatrzyć trzonków, ale tylko wzrokowo, nie odrywając żadnego z owocników. Jedynie mały fragment pobrałam korzystając z posiadanego zezwolenia RDOŚ.
O ile ten mały fragment mógłby coś dopomóc w oznaczeniu, to byłoby dobrze, a jak nie, to chyba będę się musiała wybrać tam ponownie :-)
A jeszcze przejrzę zdjęcia, co na nich jeszcze widać :-)
Kilka ujęć wykadrowanych w celu pokazania, że owocniki nie wyrastają w sposób boczny, tylko w sposób, który określiłabym jako "punktowy" tzn. większość obwodu owocników jest wolna, a tylko niewielka szerokość owocnika stanowi połączenie owocnika z żywicielskim pniem.
:-))))) Ślicznie grzybne dni mam ostatnio, kilka nowych dla mnie gatunków znalazłam, do tego sporo nauki z sąsiednich wątków innych Forumowiczów, a tu trzeba iść spać, bo .... dziś do pracy, za jakieś 4 godz. trzeba wstać ... :-(
Ganoderma resinaceum to między innymi kawał grzyba (także na grubość) mniej więcej tak jak Fomitopsis pinicola; skórkę kapelusza też ma nie tak konkretnie "żywicowo-lakierowaną", brzeg gruby, tępy, białawo-kremowy, miąższ dość miękki (da się wycisnąć dołek palcem), pory dwa razy większe od G. lucidum (2-2.5/mm resinaceum, 4-5/mm lucidum) itd. po prostu makro ze zdjęć to tego nie pasuje