#2013
od października 2007
Marku, te zdjęcia powinny być opatrzone najchętniej oczekiwanym i superpożądanym komentarzem pt. "co widzimy na tymże obrazku mikro".
Proszę, pobaw się troszkę w nauczyciela w placówce mykoklinicznej i poucz nieopierzonych adeptów forumowych, prezentując foty mikroskopowe - wystarczy krótki opis detali osobnika (już raczej nie pacjenta ;-) widocznych na zdjęciu.
Prosimy, powiedz, choćby ogólnie, dlaczego dane ujęcie ma znaczenie dla oznaczenia gatunku. Czyli co widać na zdjęciach. Z takimi fotami + komentarzem możesz zdziałać bardzo wiele dobrego na forum. Nawet jeśli ktoś rozpoznaje pewne elementy, detale morfologii, to taki komentarz będzie inspirujący i bardzo pomocny dla wszystkich, nawet dla tych, którzy dopiero myślą o mikroskopowaniu.
Swoją drogą, w tym roku Lepiota i Macrolepiota rządzą, wyrastają wszędzie, nawet w miejscach zupełnie niespodziewanych - to najczęściej spotykane przeze mnie rodzaje. Miejskie wyżeracze wszędobylskie. Nawet Xerocomus tej jesieni tyle nie znalazłam, co czubajeczek i czubajek razem wziętych. Mam pewne hipotezy na temat tego fenomenu, ale na razie nie wnikam, lecz z wdzięcznością zbieram, przyrządzam i pożeram napotkane kanie :-)