Niedaleko pomostu, o którym była mowa wcześniej, leżał liściasty kloc, a na nim takie apetyczne galaretki...

Ja się takich galaretek boję :)W większości przypadków nie jestem pewien zbierając coś takiego, czy to jakiś tremellek, czy workowiec. Ten jest (chyba) zbyt mięsisy na Orbilla i pewnie to podstawczak. Ale po prostu - tego nie jestem pewien. Tu byłby potrzebny ktoś obeznany z takimi galaretkami.... Marcin P.? Marki(2), Darek lub Ania?

Poza tym - duuuże to jest !

Pierwsze skojarzenie z Ditiola peziziformis - łzawniczką kustrzebkowatą.

No tak, rzeczywiście podobne.
Tego samego dnia znalazłam jeszcze na bukowym pniu takie galaretki

....a tego podstępnego drania już rozpoznaję i na pewno nie jest to workowiec :)

Może to być Dacrymyces stillatus - łzawnik rozciekliwy.

Dziękuję Marku:-)
Pimpek - dlaczego "podstępnego"?

Bo mnie podstępnie zbija z tropu. Idę se, patrzę se - myślę.... o! workowiec jest! Schylam się, patrzę se... a to TEN podstępniak - błeeeee :)

A... czy mnie też uznasz za podstępnego drania jeśli otworzysz paczuszkę, która właśnie do Ciebie jedzie, i zobaczysz tam te żółte podstępniaki;-)?