• Biały kapelusz z cielistym wzorkiem, biały wysmukły trzon z luźnym pierścieniem
#333
od sierpnia 2007
Niby zabarwienie wskazuje na Macrolepiota excoriata, ale pierścień mi nie pasuje. M. excoriata ma taki drobny, błoniasty, opadający 'falbanką' pierścień, a grzyby na zdjęciu posiadają okazałe, kołnierzykowate pierścienie. W kontekście M. excoriata można się też czepiać innych rzeczy: trzon nie jest pusty (chyba, że źle widzę); miąższ w ogóle nie zmienia barwy - ani na przekroju, ani 'z zewnątrz' (szczególnie na trzonie, poniżej pierścienia). To takie moje 3 grosze. Ale co to za gatunek to ja za bardzo nie wiem i nawet nie mam jakiejś dobrej propozycji. Czy jakieś czubajki tworzą formy albinotyczne?
A może w stronę Macrolepiota mastoidea - czubajka sutkowata (czubajka beżowa), pierścień podchodzi.
Cyt z CD-Atlasu:
"...Uwagi Wyróżnia się szereg gatunków wokół czubajka sutkowata (Macrolepiota mastoidea) jak Macrolepiota gracilenta, Macrolepiota rickenii (ta ma mieć mniejszy kapelusz i ponad 2x dłuższy od jego średnicy trzon) czy Macrolepiota affinis. Zamieszanie taksonomiczne jest tak duże, że ściślejsze określenie przynależności prezentowanego na tej stronie znaleziska odkładam na później..."
(wypowiedź edytowana przez bogdan 14.października.2009)
#1430
od listopada 2006
Podobnie jak w wątku Jacka
https://www.bio-forum.pl/messages/33/283710.html ze względu na charakterystyczny pierścień, ostry garbek/brodawkę w centrum kapelusza i występowania na łące przychylam się do czubajki sutkowatej Macrolepiota mastoidea.
Tak właśnie oznaczyłem swoje ubiegłoroczne znalezisko na angielskim, górskim pastwisku i dalej nie wdawałem się w szczegóły.
Kulinarnie: w smaku prawie dorównuje kani:-)
(wypowiedź edytowana przez grzybiorz 14.października.2009)
Też mam kłopot z jednoznacznym zaklasyfikowaniem tej czubajki. Obrazkowo najbardziej pasuje mi M. heimii - synonimizowana z M. excoriata. Ale pewności nie mam.
Czy przekazanie suszka do analizy, Komuś kto się zna na mikroskopie ułatwiłoby jednoznaczną indentyfikację? Chętnie potencjalnemu zainteresowanemu zasuszony egzemplarz prześle.
Jeśli Ania nie zechce - ja z chęcią przyjme do mikroskopowania....
Ania nie chce - Ania zmniejsza górkę rejestrową ;-) Co prawda na razie idzie na łatwiznę i pakuje do zielnika z akceptowaniem tylko to, czego nie trzeba sprawdzać pod mikroskopem, ale i tak z czasem krucho :-)
Moim zdaniem Macrolepiota mastoidea.
#1433
od listopada 2006
Nie jestem do końca przekonany co do słuszności swojego pierwszego typowania.
Wydaje się, że koncentryczne kręgi z łusek na brzegu kapelusza mogłyby być jakimś argumentem za M. excoriata, jednak nie widać wyraźnie tej cechy na zdjęciach załączonych przez Ryszarda. Nie wiemy także czy jest to stała cecha. Zerknąłem do swoich archiwalnych zdjęć M.mastoidea i klucza i wywnioskować można, że jedną z ważniejszych cech po których można rozróżnić oba gatunki czubajek jest kolor kapelusza:
- u M.mastoidea generalnie jest ciemniejszy: żółtawo-ilasty do żółtawo-mleczno-kawowego
- u M.excoriata jaśniejszy: białawy do blado-brązowego
W przypadku tych dwóch podobnych do siebie gatunków czubajek istotną rolę odgrywają cechy makro. Mikroskop raczej niczego tu jednoznacznie nie rozstrzygnie. Natomiast jeśli w grę wchodzi więcej gatunków no to już sprawa nie będzie taka prosta. Jak widać temat nie jest łatwy.
(wypowiedź edytowana przez grzybiorz 22.października.2009)
#1434
od listopada 2006
Jednak M. mastoidea (w szerokim ujęciu, takim jakie przyjmują autorzy Funga Nordica czy Flora Agaricina Neerlandica). Za takim oznaczeniem świadczą następujące cechy mikro:
- brak sprzężek u podstawy podstawek (M. excoriata ma mieć sprzążki)
- obecność relatywnie krótkich komórek w pokryciu kapelusza (u mastoidea mają być >15, u excoriata >60 - w badanym okazie są elementy długosci 25-30 um)
Dziękuję Błażeju za wykonanie badań mikroskopowych i ostateczne wyjaśnienie zagadki.
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich Respondentów wątku.
#1438
od listopada 2006
Super, że się udało oznaczyć czubajkę Ryszarda.
Jednak mikroskop:-)
Korzystałem ze starszej wersji Funga Nordica stąd moje błędne wnioski.
Jak widać M. mastoidea ma szerszy zakres zmienności cech makro niż myślałem.