5 września - Bieszczady.
Miseczka, którą pokazuję na zdjęciach poniżej wyrastała z bardzo mokrej, kamienisto-gliniastej skarpy przydrożnej w sąsiedztwie kamieniołomu. Była tylko jedna. Po uszkodzeniu nie wydzielała barwnego soku.







Bardzo proszę o pomoc w oznaczeniu:)

Ania Ci jej nie śmignęła? Peziza lub Marcelleina.

Jeszcze nie miała okazji;)
Zastanawiam się czy to nie mogłaby być młoda, nasiąknięta wodą po nocnej ulewie Peziza ampelina?

A tak lało tamtej nocy - zdjęcie robiłam z okna schroniska ok. 2-giej (obudziła mnie burza)



Zapomniałam dodać, że miseczka miała średnicę około 2 cm, więc dla Ciebie Pimpuś to "micha";)

(wypowiedź edytowana przez Grazyna_Domian 07.października.2009)

a ja właśnie chciałem o wielkość zapytać :-)

MIKROSKOP

śliczne foto deszczu

Dzięki Pimpuś:) Tak... z okna ten deszcz bardzo ładnie wyglądał ale w ciągu dnia taki sam złapał mnie w drodze na Chryszczatą i wtedy już myślałam o nim inaczej;)

Obstawiam kustrzebkę czarnofioletową (Peziza saniosa). Jest już u mnie? w TYM woreczku?

Jest podobna ale ta "moja" nie wydzielała niebieskiego soku...

Tak - jest u Ciebie - w TYM woreczku:)

oj, szkoda, że nie wydzielała. Byłoby łatwo, prosto i przyjemnie :-)
Jak przyjdzie czas na woreczek - dam znać :-)