#1887
od października 2007
Sprawdzę, oczywiście. Tylko nie wiem kiedy - bo ja znowu międzywyjazdowo zajęta. W pracy, ale tylko nagromadzone służbowatości od rana do wieczora załatwiam. Od połowy października chyba już "osiadam" za biurkiem i nie ruszam się w teren dalej niż 10 km od mojej wioski. I w miarę wolnego czasu będę zmniejszać górę suszków zalegającą na biurkach i pod nimi :-))) W pierwszej kolejności - właśnie rejestrowe.
Serdeczne dzięki:-)
Ja tez teraz jestem mniej w terenie bo wieczory coraz krótsze a pieniądze na utrzymanie rodziny też ktoś musi zarabiać.
Widzę w tym jednak i dobre strony, przynajmniej powypełmiam zgłoszenia bo mam ich ich jeszcze trochę w zanadrzu:-)
Kilka dni później znalazłem nieopodal, jeszcze kilka owocników w drugiej grupie.