#1621
od października 2007
Hmmm... tamte z podanego linku jakieś takie powyginane:) a moje całkiem foremne, ale rzeczywiście ten na powyższym zdjęciu identiko. Dzięki!
Moim zdaniem nie mleczaj, a Russula - gołąbek porażony Hypomyces viridis
Rzeczywiście pasowałoby - zapach jest łagodny ale jak się wwąchać, to czymś zalatuje niemiłym, a ten smak pestek może być równie dobrze smakiem migdałów no i te buraczkowe przebarwienia można nazwać ochrowymi, choć byłaby to ochra angielska:) tylko byłby to kolejny grzyb w Puszczy Boreckiej, który w kluczach uznawany jest za grzyb występujący w górach. Mazury Garbate są pagórkowate, ale góry to to nie są!