#323
od października 2006
Przyprószony glonami chyba :-)
Glony bardzo lubią na tym rosnąć.
#1859
od października 2007
Anno, (Aniu - nie wiem, jak wolisz), czy zwróciłaś uwagę na to, co zielony grzybek miał pod spodem? Rurki (okrągłe pory), a może gładką, skórzastą powierzchnię?
Mirek, a próbowałeś czy czerwone tarczki trzymają się podłoża czyli grzybka.
Mogą to by jakieś nasionka czy też części jakiegoś owocostanu przyklejone do grzyba?
Prawdę mówiąc to do tej pory mnie to nie zainteresowało na tyle aby sprawę zbadać dobitniej.
Tak jak jednak wcześniej wspomniałem spotkałem takie coś już nie pierwszy raz i wygląda to na coś rosnącego na starych wrośniakach. Tym razem tez mi to wlazło praktycznie przypadkowo w kadr, bo moim aparatem ciężko jest zrobić dobre zbliżenie, tak małego detalu, w warunkach gdy oświetlenie jest słabe a wtedy właśnie tak było(nie łapie mi ostrości). Następnym razem mu nie daruję i sprawę zbadam dobitniej:-)))
Niestety nie oglądałam tego grzyba tak dokładnie, żeby móc teraz powiedzieć czy miał pod spodem rurki czy coś innego. Właściwie w buczynie, gdzie go znalazłam, szukałam storczyków i zwróciłam uwagę na tego grzyba, tylko dlatego, że ładnie wyglądał. Na przyszłość będę bardziej wnikliwa :).
#409
od stycznia 2009
Mirek, przypomniałem sobie o tym wątku, kiedy wczoraj w lesie zobaczyłem takie właśnie "cosie" w ściółce:) Jestem na 99% przekonany, że to nasiona. Ten jeden procent niepewności wynika z tego, że nie widziałem rośliny, z której ono pochodzi...;)
Dzięki Andrzeju za pomoc w wyjaśnieniu zagadki. Próbowałem wyjaśnić ją sam ale byłem w tym miejscu zdecydowanie już za późno. Nie dość że, tego "cosie" nie było już na wrośniaku, to w między czasie znaleźli się amatorzy tegoż grzybka i gdy do niego dotarłem pozostały z nich praktycznie wiórki. Dlatego też nie wracałem do tego wątku.
No cóż, zapytać nie zaszkodzi.
Gdybym tego nie zrobił do dziś nie byłbym pewny cóż to takiego, a tak dzięki Tobie sprawa została już wyjaśniona.
Znów potwierdziła się zasada:-" co dwie głowy, to nie jedna".
Jeszcze raz serdeczne dzięki:-)))