#272
od sierpnia 2007
Bardziej obawiałbym się jakiejś reakcji biologicznej niż chemicznej, czyli że to może być jakaś 'pleśń' pisząc umownie i w uproszczeniu.
Podchodząc do całej kwestii bardziej spokojnie, to chyba te przebarwienia kurek stanowią odpowiedź, dlaczego w atlasach grzybów napisane jest aby usunąć skórkę kapelusza z klejówek przed ich konsumpcją. ;]
A co do mieszania ze sobą gatunków, to spotykałem się tylko z radami kulinarnymi, aby grzyby jadalne mieszać ze sobą wedle konsystencji owocników, ewentualnie ich smaku - gatunki o naturalnie ostrzejszym jako domieszka do tych bardziej mdłych, itd.
Jolu! -Też mieszam i do tej pory nic mi nie zaszkodziło.
Zaciekawił mnie jednak ten fakt czernienia kurek pod wpływem(podejrzewam że)śluzu z kapelusza klejówki(nigdy jej nie zbierałem).
Spotkałem się z takim zjawiskiem po raz pierwszy i nie jest to bynajmniej pleśń.
Grzyby stały po powrocie z lasu ok. 2-3 godziny. W tak krótkim czasie pleśń nie mogła się rozwinąć, tym bardziej we wszystkich miejscach zetknięcia się naraz.
Sprawdzę na innych grzybach!
Klejówki i innych grzybów mam pod dostatkiem,- to sobie poeksperymentuję i dam znać.
A nawet miałam kiedyś mieszane zbiory kurkowo-klejkowo-borowikowe i nie zaobserwowałam takiego zjawiska.
Być może to dlatego że, grzyby były wilgotne.
W czasie zbioru padała mżawka;- ale te ze zdjęcia, są tak mokre nie z tego powodu.
Próbowałem je umyć, jak widać nie bardzo mi się to udało.