#1835
od października 2007
Zaraz, zaraz... "nie będę nawet próbował szukać odpowiedzi"? "resztę muszą powiedzieć zdjęcia"?
ZDJĄŁEŚ i POCIĄŁEŚ OWOCNIK. Niby żadne halo, ale popatrz - ten grzybek rósł przez co najmniej cztery lata! No, jak rany, po tych czterech latach na pniaku nierozpoznanej proweniencji należy mu się nekrolog w postaci bardziej szczegółowego opisu!
Wybierz to, co istotne:
Krusta twarda jak u hubiaka, czy miękka, uginająca się/ A może łamliwa niczym skorupka jajka? Konsystencja miąższu gąbczasta, czy pilśniowata? Owocnik przy próbie przełamania miękki, kruchy, włóknisty, a może deskowaty? Pory żywego owocnika barwią się po naciśnięciu? Na jaki kolor? Miąższ zmienia barwę po przekrojeniu? Jak smakował (tylko pożuj, jeść nie musisz i nie radzę;). A jak pachniał?
I w ogóle, jakie toto duże jest - najlepiej podać zakres wielkości (w tym przypadku wielkość samych owocników mogę porównać ze szczawikiem zajęczym, ale on też bywa mały albo mutancio wielki).
Jaką grubość mają poszczególne warstwy rurek na pięknym zdjęciu przekrojowym? Jaką grubość ma kontekst? Najprościej pokazałoby to zdjęcie z linijką. Jeśli już tniesz owocnik, to warto potem zrobić zdjęcie powierzchni rurek (hymenoforu) z położoną linijką, żeby pokazać liczbę porów na mm.
***
Ja bym Ci poleciła, żebyś zawsze, kiedy tylko uznasz coś za interesujące, najpierw sam próbował poszukać odpowiedzi. Bo to daje niesamowitą satysfakcję. Ewentualnie, nie przyznawaj się aż tak otwarcie, że w ogóle nie próbowałeś ani nie zamierzarz ;-)))
Jeśli naprawdę chcesz oznaczenia, to podaj wszystkie (Twoim zdaniem) istotne cechy. Pytania pomocnicze masz powyżej. U wieloletnich nadrzewnych z cech makro najważniejszy jest... gospodarz, a potem kolor, kształt, konsystencja i cała reszta - według uznania i kluczy. Na forum nie ma mikroskopu online, więc jeśli podasz tak niewiele informacji, jak w przypadku tego pytania, to, o ile gatunek nie jest bardzo charakterystyczny, nie uzyskasz pewnej odpowiedzi.
Niekiedy zdjęcia mówią zame za siebie, ale częściej trzeba im odrobinkę pomóc ;-)))
#1715
od maja 2002
Perenniporia medulla-panis.
Typowy okaz.
Najczęściej zasiedla pniaki Quercus.
PS
Paula, Twój dydaktyczny ton po prostu NIE DA SIĘ WYTRZYMAĆ. Wyluzuj.
Wielkie dzięki Darku:-)
Przeczuwałem że, to nie jest jakiś pospoliciak.
Co prawda rośnie dość daleko od mego miejsca zamieszkania ale znajduje się tuż obok rewiru lubianego przeze mnie i często odwiedzanego. Nie jest to grzyb jednego dnia, tak jak to bywa w przypadku sromotnika czy też niektórych czernidłaków więc jeśli nie zostałby rozpoznany, dodatkowe dane są w moim zasięgu.
I to jest odpowiedź na drugą część wypowiedzi Pauli.
Nie ja to powiedziałem, lecz te słowa padły na tym forum nie raz, "im zagadka trudniejsza , tym lepsza zabawa".
Co za przyjemność oglądać film znając jego zakończenie!
Co do "NEKROLOGU" to wcale mu się nie należy, grzyb ma się bardzo dobrze i mam nadzieję że, jeszcze przez wiele lat będzie cieszył oko moje i innych.
Pobrana przeze mnie próbka to zaledwie może 1/1000 tego co się znajduje na tym pniaku(albo i mniej). Nie mam zwyczaju grzybów wyrywać z pniem.
Zapewne nie raz przy upadku otarłaś naskórek, który w przeciągu tygodnia zregenerował się. Taka właśnie skala porównawcza zadanej mu rany byłaby jak najbardziej właściwa.
Co do satysfakcji: faktycznie samodzielne rozpoznanie to fajna sprawa.
Zważając jednak na to że,na forum trafia zaledwie 1-2% grzybów znalezionych podczas moich wypraw, nie jest to na pewno za dużo. Pozostałe są właśnie samodzielnie identyfikowane lub też z powodu braku mikroskopu uznawane za przypadki beznadziejne i pozostają po nich tylko zdjęcia.
W tym przypadku obyło się jednak bez pomocy i zdjęcia wystarczyły, a nawet nie tyle zdjęcia, co bogata wiedza forumowiczów:-)