Też tak myślałem ale na ostatnim zdjęciu widzisz kawałek specjalnie odłamanego i nie było mleczka ( a może za stary owocnik)?
Następnym razem sprawdzę na młodszych.
Bardzo podobne mleczaje rude które znajdowałem, natychmiast po skaleczeniu wydzielały mleczko:-)
Może "okolice" mleczaja kamforowego? Często jego stare owocniki nie wydzielają w ogóle soku mlecznego :)
Oznaczanie mleczajów po zdjęciu jest trafianiem na chybił trafił, w wielu z nich zanika mleczko, a jeśli jest to i posmak może być różny.
Jeśli chodzi o twoje fotki, to mam wrażenie, że mogłeś sfotografować dwa różne gatunki. Druga fotka przedstawia być może m. kamforowego, reszta - być może z mleczkiem wodnistym ( Lactarius thejogalus - m. siarkowy?). Ale to tylko takie gdybanie.
Klucz do oznaczania mleczajów w większości wypadków wystarcza.
(wypowiedź edytowana przez pat 02.sierpnia.2009)
Tak, to chyba dwa gatunki - na drugim zdjęciu mleczaj kamforowy (wysuszony pachnie bardzo wyraźnie i intensywnie maggii). Na pozostałych chyba mleczaj dębowy (L. quietus) - rośnien niemal przy kazdym dębie. U starszych mleczko zanika.
Przy mleczajach podawaj zawsze smak, zapach i przebarwianie mleczka - to ułatwia nieco identyfikację, ale i tak w większości wypadków kończy się na "tylko mikroskop".