To,że rosną koło siebie nie musi oznaczać,że to ten sam gatunek.Wielce Czcigodny powinien doskonale o tym wiedzieć :) Dla mnie to są tu dwa gatunki (a może trzy ?).Ten z prawej kolorystycznie pasuje m.in do gołąbka modrożółtego i nie wydaje mi się aby smak miał ostry.Motywuję to tym,że dotychczas spotkane przeze mnie gołąbki o zbliżonej kolorystyce miały łagodny smak.
Właśnie mnie to zaskoczyło,że wszystkie miały ostry smak... Dziś wszystkie gołąbki,które znalazłem były łagodne w smaku. Gołąbek,który ma wszystkie cechy Russula fellea smakuję - a on...słodki :-0 Chciałem się trochę wziąć za Russula ale chyba znowu odpuszczę i pozostanę przy g.zielonawym i wybornym,które dziś poszły na patelnię-pycha...
ps.na zdjęciach faktycznie wygląda na dwa gatunki choć w lesie wyglądały jednakowo. Po raz kolejny potwierdzam,że aparat widzi więcej i lepiej :-)
