Cześć,
na poboczu polnej drogi, całej porośniętej z jednej strony perzem rzucił mi się w oczy duży fragment ze zmienionymi roślinami. Wyglądało to tak, jakby rolnik w tym miejscy z cysterny wylał żrącą gnojówkę - duży wypalony płat traw.
Gdy zerwałem jeden z takich kłosów zobaczyłem, że sprawcą tego ciekawie wyglądającego "poparzenia" jest grzyb.
grzyb rozwija się pod epidermą, tworzy "poduszeczki" które następnie pękają i wysypują się jasnobrązowe zarodniki.
Jakaś rdza? Jakaś głownia ?
pozdrawiam
Perz