Oby dożyły starości...
skoro mają 20 cm to te 'dziury' też straszą swoją wielkością, ciekawe co za owad je tak urządził
Paweł - co do tego stanowiska, to jestem względnie spokojna:-))) Trwa ono na pewno od lat trzech, na co mam dowody, pierwszy w postaci mumii owocnika z poprzedniego sezonu znalezionej w lipcu 2008, potem w 2008 obserwacja imponującego licznością stanowiska, na którym doliczałam się ponad 20 "bieżących" owocników, a do tego sporą ilość zejściówek z poprzedniego roku/lat:-))) Lokalizacja na uboczu od uczęszczanych dróg, na kawałeczku lasu wciętego w użytkowaną łąkę graniczącą z lasem:-) Na zdjęciu też widać "nówki" obok zejściówki:-)
Obserwacja z 28 czerwca zaowocowała stwierdzeniem trzech owocników - dwa na zdjęciu i jeden dużo mniejszy, ale już blisko 10 średnicy:-)
Jakub - zwrócę uwagę na rozwój tych "dziurawych" purchawic, bo miejsce to będę jeszcze odwiedzać niejeden raz w tym sezonie, będę wtedy dokumentować kolejne pojawiające się owocniki.
Z tego też względu nie od razu zgłaszam to tegoroczne stanowisko do GREJ, bo z upływem czasu na pewno nastąpi tam spory rozwój, a wtedy dokumentacja będzie pełna i, mam nadzieję, bardzo obfitująca w wiele tegorocznych owocników:-)))
A tak przy okazji:
Spotkałam się kiedyś z bardzo ciekawą modyfikacją owocnika purchawicy niczym otwarta księga...[grzybowisko.wordpress.com];-)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 30. czerwca. 2009)
Podczas wizyty w tym miejscu w dniu 14 lipca stwierdziłam, że owocniki urosły i zbrązowiały. Nowych owocników nie stwierdziłam. To tylko obserwacja zapamiętana, bez zdjęć.
***
W dniu 09. 08. 2009 r. odnotowuję postęp w rozwoju owocników - kolejnych sześć nowych purchawic o bielutkiej skórce:-) Poza tym wcześniejsze owocniki zbrązowiałe, ale widać, że dorosły do sporych rozmiarów. Oto zdjęcia. W widoku ogólnym większości owocników nie widać, bo skrywa je łan roślinności zielnej, a także dlatego, że część rośnie po przeciwnej stronie klonu względem owocnika widocznego po prawej.
(wypowiedź edytowana przez topazzz 26. listopada. 2009)