Witaj Mirku :), jestem w posiadaniu ciekawej monografii S. Sokoła o lakownicach, Przy opisie G. resinaceum zamieszczona jest ontogeneza gatunku: okres całkowitego wykształcenia się owocnika dzieli on na cztery fazy (każda trwa +/- dwa tygodnie) - w fazie inicjalnej powstaje "guzowata forma", jasnobeżowa, szerokości 8-10cm. W drugiej fazie owocniki przyjmują formę kopyta o brzegu biało-kremowym wyraźnie różniącym się od kolejnych stref - do brązu u nasady.
Głównym żywicielem jest dąb - u nasady drzewa, nie wyżej niż 2m (ale buk też może być).
Nakłuty hymenofor wydziela krople żywicy.
Jako najbardziej podobny gatunek autor podaje G. pfeifferi (lakownica czerwonawa), jej głównym żywicielem jest buk.
(w stosunku do G. pfeifferi), "G. resinaceum ma jednoroczne, bardziej płaskie, owocniki z trzonami (bardzo krótkimi, może ich też nie być- jeśli rosną wyżej), o jaśniejszym kontekście, skórkę nie pokrytą grubą warstwą żywicy", także inne są wymiary zarodników.
Myślę że warto odwiedzić jeszcze to stanowisko :), Pozdrawiam :)
Dzięki za link do wątku, jak dla mnie to samo.. Jeśli to G. resinaceum to myślę że do połowy września powinna być "gotowa" :). Fajnie byłoby zobaczyć :)
..pomyślałem jeszcze że może warto byłoby odwiedzić stanowisko z tego starszego wątku?
Kamilu, ja myślę, że obydwa wątki dotyczą tego samego stanowiska, tylko Mirkowi zabrakło w ubiegłym roku czasu(?), cierpliwości(?) lub ochoty(?)... lub po prostu zapomniał towarzyszyć lakownicy w jej dalszym rozwoju:-)
Bardzo lubię lakownice ale moje doświadczenia z nimi są znikome:) Będę niecierpliwie czekać na ciąg dalszy tego wątku i Twoją dalszą dokumentację Mirku:)
aa.. o tym nie pomyślałem ;) - ale jeśli zeszłoroczne owocniki obumarły, (co by wskazywało na lakownicę żywicowatą), to chyba coś jednak powinno po nich pozostać?
Masz rację - coś powinno pozostać:) Mam nadzieję, że Mirek nam to wyjaśni:)
Mirkuuuuuuuu:)
Odpowiedz proszę - jak to jest z tą lakownicą? Czy są ubiegłoroczne owocniki? Czy obydwa wątki dotyczą tego samego stanowiska?
Grażyna jest skromna ale wiem że od dawna szuka ciekawszych lakownic w Puszczy Bukowej.. ja natomiast po przeczytaniu poprzednich wątków poczułem się jak uczestnik/obserwator czegoś dużo większego niż podejrzewałem :)widzę że jest szansa sporo się nauczyć, gratuluję wytrwałości Mirku :) ..a na tą chwilę jestem za wersją z tytułu wątku
Z niecierpliwością i ogromnym zainteresowaniem będę czekać na kolejne relacje i już teraz dziękuję Mirku:)
#1815
od października 2007
Zobaczymy, zobaczymy... Lakownice na już trzech stanowiskach G. resinaceum, które od tego czasu znalazłam, wyglądają i rozwijają się zdecydowanie inaczej. Mirku, zaczynam podejrzewać coś znacznie ciekawszego niż G. resinaceum. Choć właściwie trochę za późno na ten gatunek na takim etapie rozwoju... Ale wszystko jest możliwe, bo na przykład moje śmieją się panu Sokołowi w nos, takie bzdury na ich temat napisał, a one rosną, jak rosną i lekce sobie ważą wszelkie jego teorie, skonstruowane na podstawie obserwacji jednego stanowiska :-)))
Foć - ja na pewno będę zaglądać :-)
Zastanawiam się czy aby cechy hubiaka się z tego nie wyłaniają
eeeeee...owocniki są jednoroczne :)
#3631
od maja 2006
Teraz dopiero zauważyłem, że wątek miał też swój początek w poprzednim roku...
(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 22.lipca.2009)
Na początku postu na zdjęciach widać jeszcze stare owocniki,na których wyrastają świeże.