Czerwony czy może topolowy? Tego drugiego nigdy nie znalazłem a i czerwony rzadko gości w moim koszyku, stąd więc moje pytanie. Inne gatunki wykluczam ze względu na gatunki drzew w okolicy, a mianowicie topolę osikę i klon zwyczajny.
Za czerwonym przemawia wiele, tj. twardy i niezaczerwiony trzon mimo podeszłego wieku, oliwkowoszare pory oraz występowanie pod osikami, nie pasują mi natomiast słabe przebarwienia trzonu(na zdjęciu po godzinie, choć może nie czernieje on tak mocno jak pomarańczowożółty, nie pamiętam) oraz kolor kapelusza(wyraźnie brązowy bez odcieni czerwonych). Oczywiście na wycieczkę wziąłem aparat, statyw, a nawet soczewki makro, ale po ustawieniu tego wszystkiego włączylem aparat i... brak karty...:( stąd zdjęcia dopiero z domu(kolory w miarę rzeczywiste)...
Który to wobec powyższego gatunek?