• Żółty na igle Picea
Z sentymentem wspominając zimowe poszukiwania Antinoa spojrzałem dziś na garść świerkowych igieł i :
1.
Niezbyt niestety przyłożyłem się do zdjęć, wydawał mi się jakimś Hymenoscypus, teraz mam poważne wątpliwości.
Też mam wątpliwości, ale na pierwszy rzut oka - nie mam pomysłu. Mikroskop by dyżo pomógł.
Ale jak rozumiem grzybek poza tematem?
Pojęcia nie mam. A zasuszyłeś tę igłę ?
Nie zasuszyłem.Nie było mnie tydzień w domu,a grzyb siedział w lodówce w pudełku. Wygląda nawet całkiem całkiem.Suszyć czy wysyłać?
#5453
od sierpnia 2002
po takim czasie to niestety SUSZYĆ !
I koniecznie grzebać w tym miejscu za kolejnymi ;)
Pogrzebałem;)Przede wszystkim okazało się,że igła prawdop.jest modrzewia.A na innych modrzewiowych znalazłem np(jakiś Hymenoscyphus?). :
2.
i to:
3.
mam kilka igieł w podełku w lodówce,wysyłać jutro czy suszyć?
(wypowiedź edytowana przez tomek_nowak 04.lipca.2009)
#5463
od sierpnia 2002
żywe do mnie !
Piotrek Ch. - rozmawialiśmy o modrzewiowych igłach, pamiętasz?
Taka ilość corocznego substratu musi być fajnym miejscem zarówno dla grzybów jak i dla "grzebaczy";)
#5464
od sierpnia 2002
Ja też tak myślałem, aż do momentu gdy mnie oświecił PCH. Mianowicie powiedział mi, że MODRZEWIOWE IGŁY są jedną z najciężej i najdłużej rozkładających się pokładów ściółki !! Proces rozkładu takiej warstwy może trwać kilkanaście lat !
Dla mnie też to nowość.Tym ciekawsze wydaje się to,że prezentowane grzyby rosły na igłach w wierzchnich warstwach ściółki( igły przemieszane są na tym stanowisku z liści głównie buków plus dąb,pojedyncze brzozy,sporo igieł sosny,dalej świerki.Zbierałem je w jednym miejscu w 1,2 zebraniu ściółki,głębiej nie znalazłem.