Kluczyłem przy pomocy kilku kluczy, ale zawsze coś nie pasuje. Może ktoś bardziej obeznany w mleczajach pomoże.
Mleczko: białe, niezmienne od razu, po dłuższym czasie kremowe, po wyschnięciu na papierze zostają żółte plamy (na upartego można się dopatrzyć zielonkawych odcieni). BARDZO ostre po chwili.
Wysyp: Ciemno żółty
Kapelusz nie śliski.
Siedlisko: na środku drogi leśnej, las grabowy (bardzo podobne zbierałem w leszczynach)
reszta cech na zdjęciach: