Na moje oko twardzioszki przydrożne.
Też sądzę, że to twardzioszki przydrożne. Całkiem niezłe grzybki-mowa oczywiście o walorach kulinarnych.
Jacku-jeśli o walorach smakowych, to u mnie niestety, nawet te młodziutkie robaczywe (sprawdzałem w poniedziałek). Kiedyś jadłem z nich zupkę - b. smaczna. Oczywiści same kapelusiki bo korzonki twarde.
Kolorki trochę wyblakłe, ale grzybek raczej ten.
Te 5 cm. mi trochę nie pasuje. U mnie w porywach raczej do ok 5 cm. maksymalnie. Ale przy takiej pogodzie, wszystko możliwe.
(wypowiedź edytowana przez mirek63 11. czerwca. 2009)
Zbierał i jadł nie będę, rosną tuż koło stacji benzynowej. Ale na przyszłość zapamiętam.
Dzięki za rozpoznanie.