Wczoraj, 05. 06. 09, na ziemi, wokoło modrzew, sosna, świerk, dąb, grab, może jeszcze inne liściaste. Niedaleko rósł sobie Gymnopus dryophilus, kawałek dalej Helvella acetabulum, w pobliżu Epipactis helleboris 23 szt., a to wszystko na ok. 100 m bieżących przydroża leśnej drogi, chce się spacerować takimi dróżkami:-)))
Czy poza tym, że śliczna, można coś więcej o niej...?
Nie mam suszka, bo wiem, że workowce potrzebują więcej czasu by dojrzeć, na razie tylko fotki: był pojedynczy owocnik oraz gniazdko złożone z trzech owocniczków. Ten pojedynczy podam w oryginalnym rozmiarze, największy z gniazdka był dwa razy większy niż ten pojedynczy.
To wszystko co mam, soku nie puszczała, z największej w gniazdku odłamałam kawałeczek, widać jasny miąższ.
któraś Tarzetta raczej:-)
O, ta Tarzetta wygląda podobnie. Trzeba by ją przyłapać młodziutką, żeby miała jeszcze całą tę osłonkę? A tak właśnie mi się wydawało, że na brzegach owocników widać coś jak resztki osłony:-)
Jeśli to byłby ten gatunek - ma fajne zarodniki, ciekawe czy one są dość charakterystyczne dla rozpoznania.... i znów się kłania mikroskop, chyba niedługo zacznę szperać w wątkach nt. mikroskopów:-) ale teraz znów muszę uciec od kompa, tak na pół godziny;-)
Wowowowow, jeszcze jedno "sprawdzonko" i.... trza by eksykat mieć, qrcze, bo jeśli to Tarzetta catinus, to na liście rzadko notowanych jest!!!:-))) Jutro, koniecznie:-)))
A łącznie na "site: bio-forum. pl. Tarzetta" wyskakuje w googlach 31 wątków, jest co poczytać i pooglądać:-)))
Pasjonująca i wciągająca lektura:
A to jest rewelacyjne:
[bf#27404]:-)))
uważaj, jak będziesz decydować się na mikroskop:-)))
Jestem w pełni świadoma, co mnie czeka, jeśli się zdecyduję;-);-);-)
Wiem, że to niełatwe jest zajęcie, to mikroskopowanie, ale gdy teraz mam w rękach grzybka, w którego rozpoznaniu mogłoby pomóc obejrzenie mikrocech (no, jeszcze trzeba mieć klucze) to naprawdę KUSI, KUSI, KUSI żeby MIEĆ mikroskop i nauczyć się tego:-O