• Pleurotus cornucopiae?
Schodzące na trzon blaszki z licznymi połączeniami poprzecznymmi wskazują na dobre typowanie gatunku, ale czasem i płucny "tak ma". Czy na wszystkich owocnikach tak było, czy bocznie przyrośnięte owocniki też miały taką cechę? Koniecznie trzeba sprawdzić mikrocechy, choć w przypadku boczniaków nie są najczytelniejsze.
Wydaje się, że na każdej z wiązek blaszki schodziły na trzon, nawet na tych bocznie przyrośniętych (o ile chodzi o takie, które wyrosły z boku pnia), co zresztą widać na pierwszym zdjęciu (te owocniki rosły z boku).
Jeśli natomiast chodzi o sprawdzenie mikrocech, to raz - nie mam żadnego klucza ani czegoś w podobnym tonie, a dwa - mój mikroskop to raczej zabawka...
Po obejrzeniu w internecie zdjęć obu gatunków(P. pulmonarius i P. cornucopiae) stwierdzam, że właściwie nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, który jest który tylko na podstawie cech makroskopowych, a przynajmniej ja nie jestem w stanie... W wielu przypadkach wygladają one po prostu identycznie...
Np.
ta fotografia - przedstawia wg autora P. pulmonarius mimo blaszek wyraźnie zbiegających na trzon.
Na tej natomiast podobno jest P. cornucopiae, pomimo tego, że blaszki w ogóle nie zbiegają na trzon...
#4703
od stycznia 2007
Obejrzałem:)
Gdyby moje boczniaki miały tak usiateczkowany trzon jak te Twoje z wątku, to bym się tak nie wahał...
Fajnie by było, gdyby się okazało, że to P. cornucopiae, bo z tego, co widzę, to na kategorię V, a w GREJ-u tylko jedno stanowisko.
#4707
od stycznia 2007
I to jedno stanowisko w GREJ to dzięki Ani, która "wyczuła" w tamtym boczniaku P. cornucopiae, a potem to potwierdziła mikroskopowo, a ja się ucieszyłam bardzo z kolejnego, obok Amanita strobiliformis rzadkiego gatunku w poznańskim Parku Sołackim :-)))
Miejmy oczy szeroko otwarte na te boczniaki, a do tego Ania i jej mikroskop i kto wie .... :-)
#4731
od stycznia 2007
Tak, ja też myślę, ze u Hlaszka to Lentinus torulosus.
Andrzej posiadanie klucza niespejalnie rozstrzyga :-)) bo cechy makro są dość płynne.
U typowo wykształconych P. cornucopiae jest centralny trzon, na którym zbiegające blaszki tworzą wyraźną siateczkę.
U P. pulmonarius trzon jest krótki (lub go brak), najczęściej boczny i blaszki RACZEJ nie zbiegają, a jak zbiegają, to nie tworzą siateczki.
Cechy mikro też nie są jakieś superwyraziste.
Ale na tym stanowisku owocniki powinny pojawiać się przez kilka lat. Może będą bardziej typowe dla któregoś z tych dwóch gatunków.
Czyli tak:
- u moich boczniaków występuje trzon i jest on raczej centralny
- blaszki zbiegają na trzon, gdzie tworzą siateczkę i chociaż nie jest ona superwyraźna, to jest na każdym owocniku
Teoretycznie te cechy powinny jednoznacznie wskazywać, że to P. cornucopiae, ale w sumie to ani ja nie jestem do końca przekonany, ani Ania, co jest bardziej wiążące:)
Swoją drogą, to ciekawe, wobec tego, na jakiej podstawie został wyodrębniony ten gatunek, skoro cechy makro są płynne, a mikro niewyraziste:P
Ponieważ trzon centralny często występuje u owocników wyrastających na górze pniaków i kłód, dlatego ważniejszy jest wygląd trzony u owocników wyrastających na bocznej stronie kłody. Dlatego o to dopytywałam.
Gatunki wyróżnia się na podstawie różnych kryteriów, nie wiem, co konkretnie zadecydowało o wyróżnieniu tych dwóch. Typowo wykształcone owocniki nie pozostawiają identyfikacyjnych wątpliwości.
Z nieczytelnymi cechami spotykamy się wielokrotnie. Dlatego im więcej informacji tym lepiej :-)
Ponieważ trzon centralny często występuje u owocników wyrastających na górze pniaków i kłód, dlatego ważniejszy jest wygląd trzony u owocników wyrastających na bocznej stronie kłody. Dlatego o to dopytywałam.
Gatunki wyróżnia się na podstawie różnych kryteriów, nie wiem, co konkretnie zadecydowało o wyróżnieniu tych dwóch. Typowo wykształcone owocniki nie pozostawiają identyfikacyjnych wątpliwości.
Z nieczytelnymi cechami spotykamy się wielokrotnie. Dlatego im więcej informacji tym lepiej :-)
Czyli trzeba jeszcze raz ruszyć w teren i odwiedzić to stanowisko ze szczególnym zwróceniem uwagi na na bocznie przyrośnięte egzemplarze:) O ile jeszcze tam rosną...
W razie czego mam pobrany eksykat tyle tylko, że podczas suszenia owocnik opuściło ze 100 czerwi...
#4811
od stycznia 2007
Aniu, Andrzeju, odkurzę mój wątek o Pleurotus cornucopiae z Parku Sołackiego, bo dziś widziałam i fotografowałam tam dorodne owocniki, będę dostarczać materiału do obserwacji i porównań :-)
Chętnie zerknę na nieskonsumowane do końca przez larwy resztki suszka. A jak będą nowe owocniki - chętnie też obejrzę jak wyglądają.
Niestety nowe owocniki raczej teraz nie wyrosną - wygląda na to, że grzybnia przeszła w stan spoczynku. Stare owocniki są z kolei już w stanie rozsypującym się...
Zasuszone grzyby zachowały kształt grzyba, więc mogę je wysłać do badań:)
Rozumiem, że na adres podany w profilu?