Cześć jestem nowy na tym forum, dlatego też serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Wg. mnie odwalacie kawał dobrej roboty. Od pewnego czasu anonimowo śledziłem i zarazem korzystałem z wątków podejmowanych na łamach tego forum. Jako tradycyjny grzybiarz, swój sezon grzybiarski rozpoczynałem przeważnie w lipcu lub w sierpniu, rzadko w czerwcu (kurki). W tym roku postanowiłem spróbować nieco wcześniej, ponieważ po kwietniowej suszy, nastały majowe deszcze i grzyby się powoli zaczęły pokazywać. Na początku chcę jeszcze raz poruszyć temat łuszczaka, hełmówki oraz maślanki. Tej ostatniej wysypało się sporo. Jest to jednak najprawdopodobniej m. wiązkowa o typowym oliwkowo-szarym zabarwieniu blaszek. Jeśli się mylę proszę poprawić. Pomimo że, nie zwracałem na nie do tej pory uwagi, wydają mi się one dosyć odmienne od łuszczaka.
Nie o nią się jednak rozbiega, a o wg, mnie typowego łuszczaka zmiennego, którego wybrałem kilka fotek pokazujących jego charakterystyczne cechy. Już pierwsze zdjęcie pokazuje kilka jego cech:
-kapelusz hygrofaniczny
-blaszki o odcieniu brązowym
-trzon jaśniejszy u góry, a ciemniejszy pod kołnierzem, no i pewnie to są łuski.
nasępne fotki pokazuje sposów wyrastania charakterystyczny dla łuszczaka(kępka).
Czy po tych cechach można na 100% stwierdzić że, to jest łuszczak. Biorąć pod uwagę to że wg. literatury łuszczak występuje jako pierwszy, bo już wiosną. Specjalnie nie wspominam tu o rodzaju drewna na którym on wyrasta poniewa, z reguły w lesie mieszanym trudno stwierdzić co się kryję pod warstwa mchu i próchna. Z rozpoznawaniem zapachów też nie jest u mnie najlepiej. Te grzyby spotykam w lesie az do późnej jesieni ale nigdy nie odważyłem się ich spożywać. Ponoć charakterystyczną cechą dla łuszczaka są również zbiegające blaszki (wyraźnie widać na zdjęciu).
Po tych cechach byłbym skłonny twierdzić że, te moje to typowe łuszczaki zmienne, gdyby nie jedno "ale". Zdjęcie -Galerina marginata ac9304 na stronie
http://www.hlasek.com/cchoubyagariales1an.html. Wg. literatury blaszki powinny być ząbkowato wcięte przy trzonku, pomimo że pozostałe cechy kapelusza nie powielają cech moich grzybów. Nadmienię że, nie znam hełmówki i nie wiem czy ją kiedykolwiek widziałem (być może nie zwróciłem na nią uwagi).
Wiem że, odgrzałem stary temat, ale myślę że, nie bedziecie mi mieć tego za złe. W ramach rewanżu wrzucam fotkę żółciaka znalezionego w minioną niedzielę (6kg.na dębie). Zapomniałbym, wszystkie zdjęcia z 24 maja br. Puszcza Knyszyńska.
Z góry dziękuję za podjęcie tematu i jeszcze raz serdeczne pozdrowienia!