Na tym samym powalonym buku co domniemane boczniaki płucne. Średnica owocnika 18 cm. Skórka topi się w płomieniu zapalniczki.















Do tej pory w Puszczy Bukowej znajdowałam same lakownice spłaszczone. Bardzo proszę o pomoc w oznaczeniu i rozstrzygnięcie moich wątpliwości - czy to może być lakownica jasnomiąższowa (Ganoderma resinaceum)?

Fragment skórki kapelusza potraktowanej ogniem...

Chmm.. świetny ten buk :), gratuluję :) - zwłaszcza jeśli oba gatunki się potwierdzą (a coś czuję że tak będzie ;)

Tak:) rzeczywiście bardzo smakowity jest ten buk;) Oprócz boczniaków i tej lakownicy były jeszcze hubiaki, wrośniaki i... błyskoporek:) Ten ostatni niestety chyba już za stary do oznaczenia. Podejrzewam Inonotus nodulosus lub Inonotus hastifer...



I było jeszcze coś drewniakowatego, ale to dla mnie zdecydowanie za trudne..., no a poza tym też chyba jest już za stary by próbować oznaczać:

A wracając do lakownicy... na leżącym obok konarze (odłamanym od tego samego buka) było coś takiego:

widok z boku:


widok z góry:


widok z dołu:


Owocnik jest młodziutki i bardzo zdeformowany (najwyraźniej nie odpowiadają mu naziemne warunki;) - zostawiłam go by zobaczyć co z niego wyrośnie?

Grażynko. Moim zdaniem, to jest Fomitopsis pinicola.

Znowu?:(
A ta popękana i topniejąca skórka?

Miałam podobnego zewnętrznie, ale nie sprawdziłam przekroju, ani z zapalniczką :-(
https://www.bio-forum.pl/messages/33/202391.html

No tak, G. resinaceum ma owocniki jednoletnie (w przeciwieństwie F. pinicola) a na zdjęciu z przekrojem widać (jak sądzę) nowy przyrost hymenoforu - a nie sprawdzałaś Grażyno czy po nakłuciu nożem hymenoforu wydziela się żywica?

Kamilu - też tak początkowo myślałam, jednak zwątpiłam po obejrzeniu G. resinaceum w Atlasie Marka Snowarskiego. Na zdjęciu przekroju jego lakownicy, też wyraźnie widać przyrosty i warstwowanie rurek:



Potwierdza to również atlasowy opis: "Rurki długości 5-20 mm, zwykle jednowarstwowe, rzadziej w 2 do 5 warstwach. Pory drobne, koliste, 2-2.5 na 1 mm."

Niestety nie pomyślałam o nakłuciu nożem:( Teraz sprawdziłam na już nieco podeschniętym kawałku owocnika i nic z niego nie wycieka:(

Oczywiście nie upieram się przy lakownicy jasnomiąższowej..., tak sobie tylko marzę, że fajnie byłoby spotkać w końcu jakąś ciekawszą niż l. spłaszczona;) Najwyraźniej jednak pniarek znów zrobił mnie w konia;), a raczej w lakownicę;)

Nie jestem specem od drewniakowatych, ale na Twoich fotkach to chyba Ustulina deusta. No i żywiciel się zgadza. Można by sprawdzić po nacięciu - na przekroju miąższ białawy do szarawego. Na zdjęciu widać powierzchnię pofalowaną, brodawkowatą, co tym bardziej mnie przekonuje, że to jest to...

Przepraszam za wplątanie do tego wątku "czarnej skorupy". Żeby nie odbiegać tu od głównego tematu - założyłam dla niej nowy wątek https://www.bio-forum.pl/messages/33/242185.html

Po tym wątku widzę, że zachowuję się trochę nie-ok, zachowując wszystkie swoje znaleziska dla siebie... Jeśli chodzi o lakownice jasnomiąższowe, to stanowisk i materiału mam na kilka publikacji, ale czasu na razie nie wystarcza.

Zdjęcia przekrojowe jednego suchego owocnika zostały zamieszczone np. w wątku https://www.bio-forum.pl/messages/33/232742.html na fotkach porównawczych.

Na razie chyba podłapałam nowego bakcyla - polatałam sobie na paralotni i znowu mnie wzięło, więc sami rozumiecie... ;)

A to pierwsze, niestety, to faktycznie wygląda na pniarka. Co do drugiego podejrzanego - zawsze warto obserwować.

Jednak też stawiam na pniarka.