Nie mogę się wyrwac w kochane wąwozy Kazimierskiego PK (może uda się jutro) ponieważ pomagałem teściowi wymieniac porcelitowy rezewuar nad sedesem.
Tak go czujnie dokręcałem, aż porcelit nie wytrzymał i z rezerwuaru zrobiło się kilka części :-D
Zamówiłem w sklepie (w zamysłach miałem nawet go kleic, bo kosztuje 180 zł ;-D ), na dokładkę od trzech dni rezerwuar nie dociera do sklepu, teścio zły, więc wracając od niego, zaszedłem razem z Daisy (w ramach odreagowania), na dawno nie odwiedzane, zapuszczone "złomowisko drzewne" w Lesie Miejskim miasta Puławy.
12.05.2009 r.
Prawdopodobieństwo dębu 50-99%. Z takich grubych drzew rosną tu tylko dęby, ale... na "złomowisko" były zwożone kłody i pnie różnych innych gatunków drzew?
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.