Jeżeli któraś z ciżmówek, to raczej bez mikroskopu nie ruszy :-(
Nie wiem czy nie można wykluczyć innych rodzajów ???
Osoby biegłej w temacie trzeba ;-)
#1045
od kwietnia 2004
Może, jak uda mi się ponownie spotkać wtedy będzie pełna diagnoza, makro i mikro. Dzisiaj niestety tylko jeden kadr i to jak wspomina Bogdan, dla "opatrzonego" w temacie.
Marku, na szaro zabarwionego galaretka kolczastego wygląda
#1047
od kwietnia 2004
Mam też podejrzenie, że gatunek ze zdjęcia 3B nie jest tożsamy ze zdjęciem 3 i 3A.
Okres kiedy zdjęcia zostały wykonane jest ten sam.
(wiadomość edytowana przez vito_miks 26.października.2005)
Patrząc z wierzchn na kapelusz, to w moim pojęciu może być to samo ;-)
Patrząc na hymenofor wygląda zupełnie inaczej.
Są kwestie: oświetlenie, ustawienie aparatu względem obiektu ???
Świadomie człowiek może tworzyć (nie odzwirciedlać) "cuda".
Nieswiadomie mamy zależności:
ludzkie oko swoje, aparat (pośrednik - mniej lub więcej niedoskonały) swoje , natura (grzyb, światło, itp.) swoje-niepodwarzalne :-)
Szukamy ideału (pewnie nieosiągalnego), ale im bliżej tym lepiej, fajniej i z satysfakcją ;-)
Się mi rozwinęło postrzeganie rzeczywistości ;-)))
Wycofuję się oczywiście z pomysłu, że to galaretek :-)
Ale nie jestem w stanie określić gatunków przedstawionych grzybków :-(
#1050
od kwietnia 2004
Co do zdjęć:2, 2A, 2B to moje własne przypuszczenie idą w kierunku Crepidotus mollis - ciżmówka miękka, bardzo młode owocniki, o wyglądzie w warunkach wilgotnej pogody. No bo który z gatunków Crepidotus jest bardzie żelatynowaty, przy takim kolorze owocnika?.
#1051
od kwietnia 2004
Fakt!
Hohenbuehelia, to może być właściwy trop.
Niestety nic nie da się więcej zrobić, brak eksykatów. Zdjęcia do szuflady.
Ja, cienki Bodzio uważam, że to jest to samo - galaretek.
Przeglądałem możliwie wiele zdjęć na necie :-)
Przy tych grzybkach ocena ludzkiego oka jest strasznie iluzoryczna ;-(
Czekamy na mikrocechy :-)
(wiadomość edytowana przez bogdan 27.października.2005)
Bogdan. Nie będzie żadnych mikrocech, nie ma eksykatów, a galaretek to nie jest na 100%
Hohenbuehelia, przeglądałem na Google zaraz po Twoim pierwszym "poście" (może zbyt pobieżnie) :-(