Ciekawe, czy ktoś gromadzi statystyki rozmiarówek tego gatunku :-)
Jesion musiałby mieć 1,2 średnicy w pierśnicy, czyli w obwodzie 3,80. Patrząc na otoczenie - jednak trochę mniejszy się wydaje.
Gigantom najlepiej wręcz przyklejać centymetr, bo inaczej postronnym trudno uwierzyć w podawane wymiary. Dobrze też nauczyć się szacować i uwzględniać stosunki pomiarów (na przykład za pomocą linijki i chyłomierza).
Na samiutkim początku mojego zainteresowania grzybami, kiedy rowerowałam sobie po zmierzchu, prawie 50 cm nadrzewny spadł na mnie (niewiele brakowało, gruchnął metr obok, byłam przerażona) i na całe szczęście wzięłam go do domu, a potem sfociłam z linijką, więc mam dowód... No a weź linijkę, odmierz np. 45 cm (niewiele więcej zostało po kraksie, bo całe brzegi mu odpadły) i zobacz, jaki to kawał grzyba, kiedy taki gruby i twardy leci z dużej wysokości :-))) Nadrzewne na odległość łatwo "przeogromnić" - jeśli nie możesz dosięgnąć, to najlepiej zmierzyć pień drzewa na dostępnej wysokości, a potem odejść i za pomocą linijki w wyciągniętej ręce ocenić stosunki wielkości.