Na powalonej kłodzie starej robinii zalegającej na dnie dawnej, odkrywkowej kopalni margli, znalazłam dziś dwa gatunki czyreni (tak mi się wydaje, że dwa;)

Owocniki pierwszego mają kopytowaty kształt i podejrzewam, że to jest czyreń robiniowy (Phellinus rimosus):













Przekrój nie jest zbyt ładny ale to z powodu wyjątkowej twardości grzyba;-)

Owocniki drugiego gatunku były znacznie mniejsze i mniej masywne, rozpostarto odgięte ze zdecydowanie cieńszymi kapeluszami. Z wyglądu bardziej przypominają czyrenia muszlowego (Ph. conchatus), jednak nie mam pewności czy to on?











Bardzo proszę o pomoc: czy to są rzeczywiście dwa odmienne gatunki a jeśli tak to jakie?

Tak, na pewno dwa różne. Myślę, że ten pierwszy to Phellinus alni, a drugi - Phellinus conchatus. Oczywiście do potwierdzenia P. alni potrzebny byłby mikroskop i... pewnie badanie genetyczne, więc lepiej powiem "Phellinus igniarius sensu lato" :-)
Ryvarden podaje, że P. conchatus był notowany z Robinii.

(wypowiedź edytowana przez mykola 08.kwietnia.2009)

Grażyna, przy takim zestawie gatunków to po pierwsze upewniłbym się co do oznaczenia żywiciela...
Czy zdecydowanie nie może to być jakiś gatunek Salix?

Głowy nie dam sobie odciąć za tę robinię. Kłoda musiała się zwalić już dość dawno i na przeważającej długości była już okorowana. Obok stał jeszcze w ziemi odziomek - zdjęłam z niego płat odstającej kory i porównałam z rosnącą obok żywą robinią (w otoczeniu rosły przede wszystkim robinie, nie widziałam żadnej wierzby).



Chociaż kora nie wygląda identycznie to jednak wydała mi się na tyle podobna, że uznałam, iż to nie może być nic innego, tym bardziej że drewno było bardzo twarde.

Ok. Ciekawy i zastanawiający przypadek. Gratka dla wielbicieli Phellinus :-)
Do sekwencjonera z nimi!

Dodam jeszcze zdjęcia, na których widać więcej drewna i... czyrenia;)