Brałem pod uwagę G.esculenta, ale pominąłem ten trop z tego powodu, że odwiedzając kilka znanych mi miejsc występowania tego gatunku zauważyłem, że tam już kończy się ich wysyp - większość już jest w stanie rozkładu wskutek działania owadów, a nowych nie zauważyłem.
Ponieważ jednak G.gigas występuje nieco później od G.esculenta, przyjąłem że to może być właśnie to. Na dodatek ten gęsto zrośnięty lasek w którym zauważyłaś sosny, to tak "na oko" w przeważającej ilości to przeróżne drzewa i krzewy liściaste.
Masz jednak rację Aniu, że chcąc mieć pewność co mi się przytrafiło, trzeba trochę poobserwować. Pamiętam dokładnie to miejsce, więc nie będzie problemu dotarcia do niego...
G.esculenta znam doskonale ale byłbym bardzo zadowolony, gdyby to się okazało G.gigas - no, bo byłoby to moje pierwsze odkrycie...