Już bardzo dawno marzyły mi się jeleniaki, wydawały się jednak takie niedostępne... Dopiero tydzień temu, po rozmowie z Pimpkiem i jego wskazówkach, zaczęłam wierzyć, że może jednak kiedyś na nie trafię. Nie sądziłam, że te moje mrzonki nabiorą realnego kształtu tak szybko:-) Nauka poszła w las;-)

Stanowisko 1.
Na niewielkim wzniesieniu porośniętym bukami i pojedynczymi dębami, otoczonym drzewostanem sosnowym. W kawałkach darni rozrytej przez dziki znalazłam 9 małych owocników o średnicy od 0,5 do 1,2 cm i 1 owocnik duży o średnicy 5,5 cm.









c.d.n....

Wspaniale :-)))

Stanowisko 2.
Kilkadziesiąt metrów dalej - w sośninie z pojedynczymi młodymi dębami i bukami - 3 owocniki o średnicy od 0,7 do 2,2 cm.







c.d.n....

Stanowisko 3.
Od poprzedniego oddalone w prostej linii o około 800 metrów. Tu również w drzewostanie sosnowym z domieszką nielicznych buków i dębów - 3 owocniki o rozmiarach od 0,7 do 2,2 cm.











c.d.n....

Stanowisko 4.
Około 200 metrów od poprzedniego, również w drzewostanie sosnowym z domieszką młodych buków i dębów - tylko 1 owocnik (1,5 cm).







No a później się rozpadało i musiałam wracać:-(

Przejrzałam różne wątki dotyczące jeleniaków i strzelam:
na stanowiskach 1, 3 i 4 - jeleniak nastroszony = j. myszaty (Elaphomyces muricatus);
na stanowisku 2 - jeleniak sarni = j. ziarnisty (E. granulatus).

A co Wy o tym sądzicie?

SUPER, świetne przekroje.
Gratuluję znalezisk !!

chyba 1 i 3
oraz 2 i 4

Dziękuję Pimpuś - za gratulacje i za wcześniejsze rady, bez których pewnie dalej przechodziłabym obojętnie przez buchtowiska:-))

Tak, masz rację - pomyliłam się: 2 i 4 to chyba jeleniak sarni.

No, no:-)))
Przyznaję się, że szukałem w Twoich okolicach podziemnych dwukrotnie w grudniu i nie miałem miałem szczęścia, choć tereny ciekawe.

Dodam tylko, że stanowisku 1 ten duży owocnik 5-cm średnicy wskazuje, że to może być forma dębowa - E. muricatus f. quercicola

Czyli - miałam szczęście:-)))
Ten duży rzeczywiście był pod dębczakiem.

Już dawno temu Marcin podpowiadał mi możliwość znalezienia "czegoś podziemnego" np. pod grabami, ale póki co zero takich znalezisk na moim koncie.
Powiedzcie, na co szczególnie zwrócić uwagę, przypatrując się miejscom dziczego buchtowania? Wyłącznie szczęście, żeby natrafić na owocniki, czy jeszcze jakiś istotny szczegół jest ważny?

Można uważnie się przyglądać wypatrując wystających owocników, a można też pogrzebać w takim buchtowisku. W tym drugim przypadku radzę jednak zachować ostrożność;-) Po znalezieniu tego największego jeleniaka (oblepionego ziemią), zaczęłam obmacywać inne czarne bryłki tej wielkości..., niestety bardzo łatwo można trafić na.... "dziczaki", które czasem mają... dość miękką konsystencję;-)

Warto też zwracać uwagę na obecność żółtej grzybni maczużników pasożytujących na jeleniakach https://www.bio-forum.pl/messages/33/230297.html