Tej wiosny wśród brzóz na CC mamy po prostu szał na kapelusze. Ale nie wystarczy jeden fason - im więcej rodzajów, tym lepiej! Dla mody wszystko, choć z powodu tych kapeluszy sędziwe brzozy dosłownie tracą głowy... ;-)
Oto dzisiejsza rekordzistka (nie zamykam konkurencji, bo dosłownie pół godziny wcześniej wcześniej widziałam brzozę z pięcioma gatunkami i już myślałam, że to sensacja). To, co nosiła ta modelka, mogłam obejrzeć dopiero teraz, kiedy znaczna część jej koafiury spoczęła na ziemi strącona marcowymi wichurami. Modele kapeluszy i dodatków:
Fomes fomentarius (hubiak pospolity)
Piptoporus betulinus (porek brzozowy)
Daedaleopsis confragosa (gmatwica chropowata)
Schizophyllum commune (rozszczepka pospolita)
Lenzites betulina (blaszkowiec drobnozarodnikowy) - jeszcze wymaga pokrojenia i potwierdzenia
Trametes hirsuta (wrośniak szorstki)
Exidia plana (kisielec kędzierzawy)
Chondrostereum purpureum (ziarnoskórnik purpurowy)
Tajemniczy grubotrzonowy blaszkowiec dł. 3 cm, mocno wrośnięty w drewno (jutro sesja foto, zbiór i sekcja)
********************
Poza tym:
piękny grzybek lichenizujący, workowiec właśnie żółte miseczki na nóżkach wypuścił na świat,
rudy włochaty śluzowiec...
...i prawdopodobnie to nie koniec!
********************
Jednak ciekawe, czy ktoś pobije rekord gatunków grzybów wielkoowocnikowych na jednym drzewie! :)))
Dziś część zdjęć, raczej robocze, bo robione telefonem, a i tak zaraz akurat bateria mi wysiadła (od wczoraj prosił o nakarmienie prądem). Prawdziwą zagadką dla mnie jest ten mały trzonowy, jeszcze trafi na forum.
Widok ogólny "straconej głowy" brzozy:
Poniżej trzej przyjaciele przy jednym stole (można tę trójeczkę nazwać reprezentatywną próbką, bo było sporo owocników i nie wykazywały wobec siebie żadnych uprzedzeń gatunkowych) - od góry: porek brzozowy, hubiak, gmatwica chropowata.
i zdjęcia indywidualne:
Kisielec kędzierzawy, czyli gatunek wszechobecny, wypełniający, robiący za czarny charakter:
Niewinna i delikatna rozszczepka pospolita, robiąca za opozycję wobec czarnego (te okrągłe owocniki są malutkie, średnica maksymalnie 1,2 cm):
Po drodze rzut okiem na innego brzozowego lokatora - szczupłego i eleganckiego dorosłego wrośniaka szorstkiego (maluszki-wrośniaczki też są śliczne, kudłate jak małe irbisy):
I wreszcie na koniec dzisiejszego dnia wielka, dorosła rozszczepka (3-4 cm), zza której wyłania się nasz tajemniczy trzonowiec. Wrośnięty solidnie i mocno w drewno brzozy (pod korą), gruby trzon, cały owocnik lekko chropowaty, a dół trzonu owłosiony, blaszki rzadkie, niegładkie... jutro go pokażę dokładniej:
Fajny grzybowy ogródek, co nie? :-)))
(wypowiedź edytowana przez mykola 20.marca.2009)