Kilka tych grzybków rosło na marwej,leżącej kruszynie (prpd).Powierzchnia pod powiększeniem x10 wyglądała na zamszowatą.Najpiękniejszy w tym grzybku był(jest) jego zapach-bardzo przyjemny,jakby cytrusowy. Gdzieś już coś podobnego chyba widziałem,ale nie mogę skojarzyć.
To nie zarodniki tylko konidia. Wygląda na to, że strzelałem celnie :-) Prawdopodobnie jest to Oidium candicans, anamorfa Botryobasidium candicans. Konidia w tym gatunku są jasno żółte o wymiarach plus minus 15x8 um. Trzeba by je zmierzyć i jeszczce dla pewności obejrzeć trzonki konidialne i sposób tworzenia się na nich konidiów.