Kasiam, niestety pomimo chęci z tej fotki ja nie mogę powiedzieć na 100%. Kolor grzybka nie ten i trzon również. Nie stawiam na boczniaka. Może ktoś inny ma lepszy monitor niż ja. Witamy serdecznie na Forum. Czuj się w nim jak u siebie w domku a nawet i lepiej, hej.:-))))
Moim zdaniem to nie jest boczniak, ale faktycznie - zdjęcie słabe i nie umiem tego grzyba rozpoznać.
Kasiu, co tam było pod spodem? Blaszki?
I był raczej miękkim grzybkiem, łatwo łamiącym się, czy twardym, elastycznym?
Na 100% nie boczniak:-)
Blaszki kremowe pod spodem. Raczej twardy niestety zdjęcie nie najlepsze bo zrobione telefonem a nie aparatem. Z początku muślałam, że to młoda huba.
Obejrzyj w takim razie w necie obrazki z krowiakiem aksamitnotrzonowym (Paxillus atrotomentosus). Myślę, że to on:-)
Pasujedo tego, co widziałas?
I byłyby aż takie zmienione kolory... Pominąwszy tę czerwień, w krowiaku aksamitnym nie ma nic białego :)
Swoją drogą - ja się tu tak wymądrzam, ale zobaczę, jakie będą moje pierwsze zdjęcia z aparatu cyfrowego, jak już się wybiorę do lasu. Albo w ogóle ich nie pokażę. albo będziecie ze mną cierpieć.
Jolu, będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej - "uszy do góry";-)))
Młode blaszki są kremowe właśnie. Znasz cokolwiek innego co ma TAKI trzon i blaszki? Dlatego uznałam, ze kolory są przekłamane i dlatego dobrze by było, żeby Kasia obejrzała zdjęcia w necie:-)
A swoimi przyszłymi zdjęciami się nie martw - na to zawsze jest czas, najwyżej potowarzyszymy Ci w cierpieniu:-))
Zero cierpień;-)
To ma być przyjemność i fascynacja:-))
A z czasem przy pomocy Pimpka, autorska, grzybowa galeria Jolanty Kozak:-)))
Tat, tak, jestem za autorską galerią Joli.:-))
Dzięki serdeczne dotarłam do zdjęć i faktycznie to musiał byc krowiak pytanie czy to jadalne?
Grzyby zbieram co prawda od czasu jak sięga moja oseskowata pamięć ale tylko te które zbierała starszyzna rodzinna (prawdziwki, podgrzybki, maślaki, kozaki, opieńki, kanie, zielonki), a z racji zawodu najlepiej znam się na candida albicans. Podziwiam już od roku Wasz zasób wiedzy o runie leśnym i ogrom gatunków, które spożywacie bez obaw o błędy i zatrucia. Cieszę się, że trafiłam na Forum i do poczytania!!!! Muszę pędzić do pracy. Cześć!!!!
Candida albicans kojarzy mi się duzo mniej przyjenmie niż Boletus edulis:-))))))
Krowiaki są niestety niejadalne:- (
Rok w ukryciu??? Fajnie, że dołączyłaś do nas:-)
Też cieszę się, że dołączyłam do Forum przez ostatni rok bardzo pogłębiłam swą wiedzę o grzybach i rozpoznaję coraz więcej gatunków jednak jakoś brak mi odwagi by poszerzać jadłospis o np kropidlaki czy gołąbki, których jest taki ogrom. Musiałabym z atlasem do lasu.
To by rodzinka miała radochę
hm... kropidlaków nie polecam;-)
czernidłaki - jak najbardziej:-))
Atlas niekonieczny:-) Zbierasz, "wrzucasz" na forum... mówimy co to, albo mówimy, że nie wiemy co to:-)
o mea culpa jak mogłam sie pomylić!!!???
kropidlaki - oczywiście chorobotwórcze np: taki aspergillus flavus - przyczyna klątwy Tutanchamona i śmierci naukowców badających w latach 70-tych groby królewskie na Wawelu Aniu wybacz pomyłkę pozdrawiam wcinając kanapkę ze smażonymi grzybkami z dzisiejszego zbioru- mniamuś!!!!!!!!!