#1575
od października 2007
Krzysztof - ta strona, której adres podałeś, należy do moich ulubionych i jest przykładem WSPANIAŁEJ, profesjonalnej galerii zdjęć dokumentujących okazy oznaczone przez specjalistów, a więc popularyzującej rzetelną wiedzę o bioróżnorodności. Czyli taka zupełnie "niepotrzebna" galeria, z rodzaju śmietnisk, o których tak niepochlebnie wypowiada się nasz patrone ;-) Polecam, Marku :-)
Klucz Nordic Macromycetes, do którego ja się odwołuję, jest
w przypadku Cortinariaceae (i jeszcze kilku innych) moim jak na razie absolutnie ulubionym kluczem. No, po prostu mam frajdę z korzystania z niego, nie ukrywam, bo nawet jeśli w pewnym momencie na jakimś rozdrożo-etapie nie mam danych wystarczających, czyli muszę się rozgałęzić, to z czystej ciekawości z przyjemnością zgłębiam wszystkie pobocza i zaułki. Jest świetny, bardzo fajnie się po nim chodzi. Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji odkryć przyjemności "kluczowania" (w tym ofiarom kluczy źle opracowanych, niedokładnych, nieprecyzyjnych itp.).
Jacek, sprawdź jednego kandydata z Phlemacium - Cortinarius triumphans (rośnie pod brzozami). I tutaj przyznam, że opis pośredni w kluczu (nt. kolorowych blaszek) może wprowadzić w błąd. On ma blaszki właściwie niekolorowe, szarawe, a tylko krawędzie leciutko lila.
Zarodniki (z dzióbkiem, migdałowato-elipsoidalne) wyraźnie brodawkowane... jak dla mnie niemal identyczne z poprzednimi :-)))
http://www.champis.net/wiki/index.php/Image:Cort13100801M.jpg
(wypowiedź edytowana przez mykola 03.lutego.2009)