#585
od marca 2006
Mnie ciekawi nawet Twój Basiu: Fomes fomentarius - hubiak pospolity :-)....w młodości i starości :-)
Gutację nam tu przedstawiłaś doskonale :) Ale czy to coś zmienia? ;-)
Nie zmienia? To mnie ten hubiak wyprowadził w pole ;-)
#4194
od stycznia 2007
O, dzięki, Grzesiu, Twój podobny do mojego :-))) I też "gutuje" ;-)
Tak naprawdę dłuuugo nie mogłam się zdecydować, co to może być, podczas dwóch odwiedzin tylko wykonałam zdjęcia, a nie oglądałam przekroju, do tego ta gutacja ...
Naprawdę, hubiaka w takim wcieleniu pierwszy raz oglądałam, i bardzo dobrze, bo teraz widzę, że hubiaki też mogą zaskoczyć... Zwłaszcza mnie, niewprawionego amatora. Druga sprawa, że wcale nie spieszy mi się go zdejmować i ciąć, wolałabym sobie popatrzeć na niego +/- co pół roku, poobserwować, jak się zmienia ...., o ile ktoś nie sprzątnie mi sprzed nosa jego żywiciela :-(
#1523
od października 2007
Piękny ten hubiak. A te zdjęcia w ciepły dzień 10 września 2008... Tylko mu oczy domalować, coś kłapciatego od dołu dać, ubrać przyzwoiciej i na Ulicę Sezamkową wysłać :-D Mógłby się nazywać Hot Hub. tylko nie wiem, czy to dozwolone :))))
#1524
od października 2007
Ale na sucho w ogóle do hubiaka niepodobny. Zamszowy jest. Zero hubiakowatości u podstawy. Więc jeśli to rzeczywiście hubiak, no to może "wet hub one"? ;-) Naprawdę piękny okaz, Basiu!
(wypowiedź edytowana przez mykola 13.stycznia.2009)
#4196
od stycznia 2007
Paulo, postanowiłam sobie obejrzeć onego hubiaka w zimowej sukience, w najbliższy weekend ... żeby tylko tam jeszcze był ...