#961
od października 2007
Po przejrzeniu kilkudziesięciu stron i setek zdjęć różnych żagwiowatych doszedłem do wniosku,że to nie może być nic innego.Ale jako amator mogę się mylić.Poprosił bym więc o wypowiedzi bardziej oblatanych w tym temacie.
Grzybek rósł pojedynczo na próchniejącym pniaku topoli.Było wtedy jak pamiętam dość gorąco,co mogło mieć wpływ na jego wygląd,bo był wystawiony przez cały dzień na działanie słońca.
Zapach przy suszeniu był raczej nieprzyjemny.
A tak wygląda suszek:
#1893
od kwietnia 2004
Myślę, że to Polyporus squamosus.
P.tuberaster ma drobniejsze pory i biały, centralny trzon.
(wypowiedź edytowana przez vito_miks 10.stycznia.2009)
#962
od października 2007
Do dość często spotykanej przeze mnie żagwi łuskowatej nic mi tu nie pasuje:wielkość(ten owocnik miał ok.9cm śred. i tyleż wysokości),bulwa,zapach,powierzchnia kapelusza (tutaj łuseczki przylegające do powierzchni),występowanie (w swojej okolicy znajdowałem ją do tej pory gł.na jesionach,poza tym na wierzbie i klonie,nigdy na topoli),hymenofor-jego powierzchnia (u squamosus gładka,tu szorstka) oraz gęstość porów ("moje" squamosus miały drobniejsze pory).Co do trzonu-może kapelusz jest zdeformowany,bo bulwa na taką mi wygląda.Poza tym jeśli można spotkać squamosus z centralnym trzonem,to może odwrotnie też?
Osobiście o tuberaster nie mogę nic powiedzieć,bo jej jeszcze nie znalazłem (?)
#1495
od października 2007
#968
od października 2007
Dziękuję wszystkim.Wygląda zatem na bardzo nietypową (przynajmniej jak dla mnie) P.squamosus, a może... :)
Pożyjemy zobaczymy.Postaram się w tym roku przypilnować owe pniaki.