Wygląda jak gmatwek dębowy...
#934
od października 2007
Może zwykła gmatwica chropowata.
#1470
od października 2007
Gmatwica chropowata w twardej wersji zimowej! One mają superwiele zmiennych form, ale kiedy rosną zimą, to na dość cienkich konarach rosnących pod kątem 45% preferują kształtne kopytko :-)
Jeśli zebrałaś kawałek owocnika, to zaobserwujesz zjawisko przeze mnie nazwane "wybieleniem". Czyli kolorowa gmatwica raz-dwa straci kolory, nie poznasz w niej tego grzybka, którego ściągałaś z gałęzi...
#1472
od października 2007
Po wyschnięciu rurki powinny być biało oszronione wewnątrz (u nasady biel wewnąrz rurek chyba już staje się widoczna), a na przekroju powinny wyjść wyraźniejsze pręgi.
#1889
od kwietnia 2004
Wygląda bardzo gmatwkowato. Nie znalazłem jednak nigdzie wzmianki, że Daedalea quercina odnotowana była na Corylus. Domański wspomina o liściastych i wymienia: Fagus, Carpinus, Castanea sativa, Eucalyptus
#1474
od października 2007
Również wg Ryvardena Daedalea quercina nie była notowana z Corylus.
Bo to jest jednak gwatwica chropowata. Po wysuszeniu bywa różowa i ma hymenofor po części rurkowaty, po części prawie blaszkowaty.
#1475
od października 2007
No dobra... Tak sobie czekałam, bo myślałam, że ktoś zauważy (oprócz tych oszronionych wewnątrz rurek, bo takie są) inne ciekawe rzeczy :-) Jak dla mnie bardzo wyraźnym wskazaniem na Daedaleopsis confragosa jest kasztanowate przebarwienie się hymenoforu w miejscu uciśnięcia (widoczne na ostatnim zdjęciu). Pory gmatwka zazwyczaj mają mniej poszarpane krawędzie, są kremowobiałe i "kościane" w charakterze, nie przebarwiają się po dotknięciu. Na przekroju krawędzie rurek są zdecydowanie grubsze i jaśniejsze.
I jeszcze te charakterystyczne "gąbkowo-styropianowe" białe bąble w kontekście.
Nie wiem, czy występują one u gmatwków dębowych, lecz ja spotykałam je tylko i wyłącznie u gmatwic (nawet u mojego GIGANTA gmatwka ich nie było). Prawdę mówiąc, to jestem ciekawa, czy to jakaś cecha odróżniająca oba gatunki. Ktoś wie?
#1476
od października 2007
Piotrze, dziękuję za uwierzenie na słowo i bez dodatkowego komentarza :-)
Chyba rzeczywiście to nie może być nic innego ale wyjątkowo dziwna jest ta gmatwica;-)
Bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie i ciekawą dyskusję:-)
#1643
od maja 2002
Najciekawsze efekty przynosi odwrócenie o 180 stopni gałęzi czy kłody, na której wyrasta owocnik Daedaleopsis confragosa w połowie jej cyklu rozwojowego. Powstają kalafiorowate twory przypominające Sparassis.
Gdzieś na forum były już dyskutowane takie gmatwicowe dziwolągi ale nie mogę teraz znaleźć gdzie to było - chyba nawet w Twoim, Grażyna wątku.
#1488
od października 2007
Ja tam nie zakładam wątków, ja kolekcjonuję gmatwice i gmatwki! Bardzo je lubię, niemal tak, jak lakownice. Ostatnio straciłam naprawdę sporą cześć kolekcji z serii "duże i ciekawe owocniki", bo nie było mnie podczas wizyty inspektorów p-poż na strychu. Cholerni ignoranci. Fotki zostały; niestety, nie wszystkie okazy zdążyłam udokumentować.
#1490
od października 2007
To są naprawdę fascynujące gatunki, choć tak pospolite. Owocniki mogą być zjawiskowo piękne, imponująco nowatorskie pod względem konstrukcji i kształtu, zadziwiająco i oszałamiająco kolorowe albo cudownie albinotycznie-eteryczne; bywają takie, które się zapamiętuje na zawsze bez żadnej notatki. Właściwie większość z nich tak właśnie da się zapamiętać - wrzucisz do pudła, wyciągniesz po długim czasie i wiesz kiedy, gdzie i skąd zebrane.
Oczywiście jeśli wybierasz te właściwe. Ale, naprawdę, te gatunki obfitują w jedyne w swoim rodzaju egzemplarze. Eh, potrafią zaszaleć tak, jak ich patron - Dedal ;-)
#1491
od października 2007
Najciekawsze są wieloletnie, przekroje są śliczne, nawet taka zgrzebna fotka to pokazuje...
Skoro zostałem wywołany powiem nieskromnie, że u progu swojej kariery tj w latach 1979 - 1981 także ganiałem za Daedaleospis confragosa i dziewiątką innych hub poza nie należącym do tej paczki Hirneola auricula-judae. Niestety większość tamtego zbioru skonsumowały jakiej korniki. Warto także w tej materii sięgnąć to stosownego, o ile pamiętam III tomu Flory Poski - Grzyby, gdzie Domański podaje całkiem sporą paletę odmian i form barwnych tego gatunku.
#1492
od października 2007
Oczywiście, że mam i czytam :)