Więc odnośnie wzornika barw. To onegdaj się tym zagadnieniem nieco bawiłem. Morał był taki,
że należy sobie darować (i poprzestać na opisach subiektywnych)
lub należy sobie sprawić
Methuen book of colours (ma być w tym roku stosunkowo tanie wydanie niemieckie).
Nawet mimo tego, że dla tych barw, które interesują mykologów (brązy) są dosyć duże skoki pomiędzy wydrukowanymi odcieniami.
Methuen ma tę zaletę, że jest stosunkowy tani (tzn. nie kosztuje kilkuset Euro) i/a więc osiągalny.
I jest używany przez mykologów.
Użytecznego wzornika barw na monitorze się nie da zrobić. Nawet przy idealnej kalibracji. Wynika to z tego, że w systemie RGB nie da się pokazać wielu barw.
Jak wielu (i to niestety tych istotnych - skrajnych), to można unaocznić sobie freewarowym programikiem wizualizującym barwy ze wzornika Methuen'a na systemy CMYK, RGB itd.
W książce jest też smieszny słownik przekładający nazwy barw na stosowne kwadraciki na plaszach, tu mały fragment:
http://www.feudal.cz/html/methuen_colour_references.htm Programik do pobrania tu:
http://www.gretagmacbeth.com wejść w Europe - wybrać "trainign and support" / Downloads - tam - Munsell Conversion Freeware - download - wpisać co proszą i dostajesz zgrabny programik gdzie możesz zobaczyć wszystko co się da pokazać (i także co się nie da pokazać) z kolorów z wyżej opisywanej książki.