OOOO, śliczna, typowa A.juniperinella. Interesuje, bo zawsze można w środku coś ciekawego zobaczyć. Trafiłem już na kolekcję, która miała worki ponad połowę mniejsze niż standardowe, trafiłem kolekcję, która miała różowe wypełnienie parafiz (zapewne w skutek infekcji wirusowej), trafiłem na kolekcję, gdzie z hymenium wyrastały anamorfy, znalezisko, gdzie na trzonkach nie było ani jednej anamorfy (Twoje - ATPOL DE-82), oraz kolejne gdzie Chalara była BARDZO długa (też Twoje).
Tak więc im więcej kolekcji zobaczę - tym pełniejszy obraz gatunku się rysuje, no i opisanie zmienności wewnątrzgatunkowej pozwoli na to, żeby ktoś kiedyś nie wyodrębnił osobnego gaunku tylko dla tego, że np. "worki dużo mniejsze".