Podobno grzyb jest pospolity na drewnie w budynkach lub martwym drewnie w lesie. Spotkałem go jednak pierwszy raz, jak konsumował na moim chrzanowskim podwórku płytę z dykty. Konsystencja owocnika była pajęczynowata, zarodniki żółtawe, owalne, nie przekraczające 6 mikronów długości. Nie dopatrzyłem się dwu warstw, w tym jakiejkolwiek żelatynowej warstewki. Z opisu w Małej Florze Grzybów Domańskiego nic innego nie chce mi wyjść. Azaliż mam rację? Oto fotki