#1564
od października 2005
Pabianice. Wieś Szynkielew I . W sadzie mojego teścia, bardzo starym już sadze. Znalazlem tam ciekawe grzyby. W trawie pod jabłonką - dosyc sporej wielkosci, soczyste, nie śmierdziały - przyjemny zapach, nie były gorzkie i nie szczypiały w język. Szukałem w moim atlasie - bez skutku :-(
Co ciekawego:
1* Blaszki odstaja bardzo ciekawie od trzonu - nie przeczytałem wsród podobnych grzybów w atlasie o takim charakterystycznym wygladzie.
2* Na nóżce ciekawy atramentowo-fioletowy nalot. Bardzo dobrze widoczny na fotografii - kolorystyka na fotografii jest identyczna z oryginałem. Nie ma przekłamań kolorystycznych.
Jaki to grzybek? Czy jadalny? Oto fotki:
Grzybek nie należy do kruchych a raczej mokrych.
#1254
od listopada 2006
Lepista personata - gąsówka dwubarwna
Późnojesienny, może nie jest rewelacyjny, ale uważam, że dobry grzyb jadalny. Nie do pomylenia ze względu na charakterystycznie fioletowy nalot na trzonie. Jadłem rok temu młode owocniki. Mam dwa miejsca na łąkach pod lasem. Jedno na regularnie koszonej latem i są łatwe do zauważenia, drugie w którym chowają się w trawie, szukam odgarniając trawę, gdyż wyrastają często w dużych czarcich kręgach. Rosną do grunia lub pierwszych śniegów. Przy braku innych jadalnych, ten grzyb Cię cieszy. Rysiu myślę, że bez wahania możesz go spróbować:-)
#1565
od października 2005
Dzięki - Grzybiorz - następny grzybek, którego chyba nie pomylę :-) Niestety u teścia tej jesieni już chyba nie będę :-( Przeoczyłem w atlasie, bo tam w atlasie ten fiolet jest troche inny. U mnie spokojny i mało go, a tam w atlasie dużo fioletu jak na gołąbku winnym czy innych podobnych. Na tym grzybku, nalot jest raczej niebieski a nie fioletowy. Ale skoro twierdzsz, że to ten - gasówka dwubarwna, to musi być gasówka dwubarwna. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam z Polski. U nas słonecznie ale rano chłodno.
#59
od września 2008
a mnie taki z nieba spadł
znalazłem przed domem zupełne zamrożony na twardo
tylko tych fioletowych przebarwień nie widze na trzonie
zrobię fotki i załączę
W okolocy Pabianic tez jest gdzie pochodzic na grzyby
Ja stamtąd pochodze , Konktetnie z Poddębic
Jesienia byłem w lasach w okolicy Lichawy
Rysiu, czy te grzybki są w zapachu, konsystencji i kolorze podobne do boczniaka?
#1655
od października 2005
Nie są podobne do boczniaka. Są na własnych nóżkach, każdy rośnie osobno z gleby - nie stwierdziłem ich na pniakach czy powalonych fragmentach drewna.