Jeśli to L. deterrimus, wtedy musiał być w pobliżu jakiś świerk. Za L. deliciosus przemawia na Twoim zdjęciu trzon obciętego egzemplarza - ma wyraźne plamki (lekko wgłębione?) - chyba, że to ślady po palcach... Ja znalazłem ostatnio sporo L. deliciosus, przy czym właśnie małe, młode egzemplarze były mocno zielone.
Moim zdaniem dość łatwo je odróżnić po upieczeniu: L. deliciosus jest łagodny, aromatyczny, smakuje mi osobiście bardzo dobrze. Natomiast L. deterrimus ma smak troszkę gorzkawy i używam go wyłącznie jako domieszkę do innych grzybów - jest wtedy całkiem dobrym dodatkiem smakowym, jednak jako pieczony grzybek (tzn. całe kapelusze!) nie smakuje mit za bardzo...
One są do siebie jednak bardzo podobne. Kilka zdjęć z moich kolekcji:
najpierw Lactarius deterrimus:
--------------------------------------------------------------
A teraz Lactarius deliciosus:
(errata: ten pierwszy to prawdopodobnie Lactarius semisanguifluus)
a tutaj na pewno Lactarius deliciosus:
errata: ten trzeci to prawdopodobnie Lactarius semisanguifluus:
(wypowiedź edytowana przez arysch 30.października.2008)