#1345
od października 2007
Bez żadnych zdjęć, bo już pokrojona i sparzona - chłopaki jutro obiad będą chcieli jeść :-)
Ale powiem jedno: jeśli ktoś na podstawie fotek w netowych atlasach (np.
http://www.grzyby.pl/gatunki/Rozites_caperatus.htm ) wyobraża sobie (tak jak ja) jakiegoś typowego, cienkawego blaszkowca, to się GRUBO myli. To jest grzyb niczym prawdziwek, wielki, twardy, jędrny i pachnący. Trzon średnica 1,5-2 cm, kapelusz 8-11 cm. Co najdziwniejsze, zidentyfikowałam go od razu, choć przede wszystkim z fotek książkowych znałam... Bardzo łatwo rozpoznać.
Płachetka kołpakowata jest super i od teraz będę się za nią rozglądać w borówkowych lasach iglastych!
Niniejszym dziękuję panu Hofrichterowi, który w swoim atlasie umieścił fotki prawdopodobnie najbardziej reprezentatywne z możliwych. To chyba jakaś taka cecha wydawnictw niemieckich. Dlatego polecam.
#3788
od stycznia 2007
Też bez zdjęć, bo ja niestety żadnego płachetkowego na zlocie nie wykonałam, tyle innych pofociłam, a płachetkę to tylko pod przewodnictwem Ani i Janka pozbierałam do koszyka (właściwie to Oni mi je pozbierali ... :-)))
Ale spójrz, Paulo, do zdjęć ze zlotu, Michał, Krzysiek, pofocili płachetki ..... :)
Smakowo płachetka w marynacie super jest, to już wiem :-) natomiast jaka będzie po usmażeniu na masełku, to się okaże, jak naruszę zasoby zamrażarkowe :-)))
****
A teraz off topic, ale ..., Paulo, bądź na następnym zlocie :-)))
#3790
od stycznia 2007
A ten off-topic kieruję do wszystkich innych nieobecnych - bądźcie na następnym zlocie :-)))