#741
od października 2007
Zapewne Jolka sie odezwie
Czy mógł byś napisać coś o zapachu?
#744
od października 2007
Zapach?Ciężka sprawa.W momencie zbioru (wcześnie rano,ustępujące gęste mgły=duża wilgotność) zapach słaby,niewyraźny,lekko grzybowy,leciutko stęchły( to może od gnijących traw).Później,po paru godzinach,zapach słaby z jakąś tam nutką której nie potrafię określić.Pognieciony owocnik intensyfikuje tą woń,które po chwili staje się lekko drażniąca (dalej brak skojarzeń).Wysuszony owocnik pachnie wyraźnie,aromatycznie,oczywiście z nutą,która zaczyna mnie już wkurzać i której nie jestem w stanie,na razie,sprecyzować.
Nie jestem pewna. Zbierane przeze mnie rodki miały nieco szerzej ustawione blaszki, bardziej krępe owocniki. Pachniały mąką.
Podeślij, Jacku suszka w najbliższej rejestrowej przesyłce.
#749
od października 2007
:<( Byłem na poczcie o 10,oczywiście z paczką suszków dla Ciebie.Suszka podeślę zatem w następnej.
Dla mnie to wyglądają na jakiąś Lepista
#754
od października 2007
Grzybka tego znalazłem pierwszy raz w życiu.Początkowo wziąłem go za jakiegoś podblaszka (chrupiący miąższ przy przełamywaniu kapelusza),ale podblaszki nie mają? cielistych blaszek.Mogła by to być ewentualnie Lepista irina,różnie przedstawiana na różnych stronach.Ale o niej też bardzo mało wiem.Ania po otrzymaniu suszka powinna wyjaśnić sprawę (mam nadzieję)
Wyslij Ani, bo powiem szczerze, że mi cos tu nie pasuje.
#787
od października 2007
18 października grzybki wyglądały tak
Wysyp biały,zarodniki owalne,gładkie,małe.Grzybek napewno jadalny,gdyż przeżułem pół kapelusza,próbując rozpoznać smak i zapach,i za żadną ch... nie mogę.W smaku wyczułem coś orzechowego,chyba.
#4584
od kwietnia 2004
Biały wysyp to nie Rhodocybe. Rhodocybe ma taki różowy, a w masie mocno pomarańczowo-łososiowy.
To jakaś gąsówka będzie.
(wypowiedź edytowana przez jolka 20.października.2008)
Na szybko - nie jest to Rhodocybe, nie jest to również żadna Lepista. Jakie drzewa oprócz jesionów i olszy czarnej były jeszcze w pobliżu?
#852
od października 2007
W najbliższym otoczeniu (jeśli mnie pamięć nie myli) tylko te.
Nie jest to gąska topolowa :-(
Mikroskopowo (jak popatrzyłam "nie na szybko") wychodzi Lepista irina. Nie pasuje zapach opisywany przez Jacka.
Pytałam wczoraj o drzewa, bo też podejrzewałam gąski.