Wczoraj zebrałem parę okazów. Były większe niż w ubiegłym tygodniu-największa miała 3cm.-wklęsła na fotografii. Większość tym razem była "płaska". Według instrukcji Pimpka zrobiłem swoje "nibypreparaty" i obfociłem (nie wiem na ile dobrze-niech ocenią to fachowcy. Mam parę okazów "sterylnie" wysuszonych przez moją mamuśkę teściową, jeśli byłyby potrzebne.




a tutaj ze znanym amatorem grzybów T. bielanensis Waga.

no i moje pierwsze próby z...




no i tyle, uchhhh...:-))

Vito, czekam na Twój adres.

Mikrofotki bardzo dobre ;-)

Najbardziej podoba mi się ta "ogromna" pchliczka wodna (bo to chyba pchliczka wodna?) pożerająca grzybka ;-)))

Spinczer, dzięki. To jest Czworoząb bielański (Tetrodontophora bielanensis Waga) podobny do pchliczki wodnej (Podura aquatica). Na bezskrzydłych się zupełnienie nie znam, więc zasięgnąłem rano porady u mojej szefowej, która w tej grupie siedzi. O ile dobrze pamiętam to największy skoczogonek polski. hej:-)))
Okazuje się,że to jeden z największych na świecie.
Tylko parę gatunków tropikalnych jest nieco większa.:-)). hej.

(wiadomość edytowana przez Marcos 04.października.2005)

Marek.
Twoje zdjęcia mikro bardzo wzbogacają forum.
Jeśli możesz, to podziel się, jaką metodą fotografujesz i przy użyciu jakiego sprzętu.
Zaciekawi to pewnie, nie tylko mnie.

Dzięki za to sprostowanie ;-)
Czasem warto wiedzieć z czym ma się do czynienia :-))

Fotki zrobiłem kamerą cyfrową z matrycą 5mln., która jest wyposażona w sterownik z monitorem ciekłokrystalicznym z zapisem bezpośrednim na kartę pamięci wsuwanej z boku monitora. Mikroskop również NIKON-objektyw 60X. Dokładne dane techniczne z symbolami sprzętu mogę podać jutro, bo ich niestety nie pamiętam. Niestety sprzęt bardzo drogi i tylko dzięki grantom mogliśmy go kupić. Pzdr.:-))
P.S. Zapomniałem dopisać o metodzie. Robiłem to pierwszy raz i zdałem się na krótki instukt. Pimpka tzn. kawałek milimetra, szkiełko podstawowe, woda, szkiełko nakrywkowe no i dobrze docisnąć. Co do ustawień foto to na sterowniku ustawiłem tylko balans bieli i to wszystko. :-)))



(wiadomość edytowana przez Marcos 03.października.2005)

Marek.
Tak sobie pomyślałem, że to robota właśnie na Canonie, albo na Nikonie i że to troszkę kosztuje.
Dzięki za info.

Marku, mikrofotki zrobiłem na NIKONIE, natomiast macro robię na CANONIE EOS 20D i EOS 50E.

He, he.... ale właściwie nikt nie odpowiedział :) O ile pamiętam, Aleuria aurantia ma wręcz KOLCE na zarodnikach...... Chyab coś takiego widzę na 3-ciej mikrofotce... ale grubsze i mniejsze (nie takie długie = krótsze). Ale to są zarodniki jeszcze w workach, więc nie dojrzałe....

momencik, idę zerknę na swoje zaordniki. He, znaczy nie moje, tylko mojej A. aurantia

Tak, uważam, że to Aleuria aurantia. Taki kształt zarodników, dwie kropelki, brak wyrostków u młodych zarodników, następnie są (i to jakie!).

Aleuria aurantia :-) Ma nie tyle kolce co wydatną siateczkę.
Marcos - urzeźbienie zarodników lepiej widać na zarodnikach, które są poza workami :-)

Ano siateczkę, prawda. Taka głębooooka piłeczka golfowa :) A na obu końcach zarodnika wygląda czesami, jakby były ogrooomne kolce - zalezy jak się ułoży.

Czy siateczka to jest to co po środku fotki na niektórych zarodnikach?

tak :-)