? było tego więcej w okolicy myślałem że nie będzie problemu...?
Wygląda na Cantharellula umbonata
Oj nie,...;-( tamta ma wgłębienie w kapeluszu ten ma czubek i kręgi o różnym nasyceniu szarości
Oj, może być - młodziutka jeszcze.
Już mnie to przestaje bawić...:-) nigdy tego nie opanuje...;-(
#427
od grudnia 2005
z mykologią tak jak z kung-fu, uczysz sie całe życie - a tak całkiem całkiem serio to bardzo dobrze ci idzie, zobacz kiedy zacząłeś pisać lipiec 2008 - czli minęło dopiero, w najlepszym wypadku, 4 miesiące - a zobacz ile zrobiłeś - i z jaką uwagą inwentaryzujesz Swój Las.
No niby tak, ale chciałbym więcej i pewniej, oglądanie forum,atlasu w zasadzie bardzo pomaga. Ale jak znajdę grzyba to i tak w 80% nie wiem co to za typ. No dobra poczekam jeszcze 3 lata, ale jak się nie poprawi to rezygnuję...;-))
#201
od września 2004
Też myślę, że to cantharellula umbonata z uwagi właśnie na ten mały garbek szpiczasty. Chociażby po przejrzeniu googlowej grafiki.A odnośnie wiedzy...ja jestem już tutaj od 4 lat a też mam takie wrażenie, że to wiedza bez dna, że wiem strasznie mało i chociaż mnie to bardzo relaksuje, bawi i nie mam zamiaru w żadnym wypadku zrezygnować z mojego cudnego hobby to czasem jak czytam i podziwiam wiedzę niektórych grzybofisiów to czuję się malutki...
A ja grzybami zajmuję się naukowo od 1979 roku i też nie wszystko o nich wiem. ale nie rezygnuję. Po prostu trzeba mieć świadomość, że mikologia to jedna z tych nauk, w których ocean niewiedzy zawsze będzie przeważał nad kałużą wiedzy. Jak powiadają ci zza Buga - całej wódki nie wypijesz ale starać się trzeba.
E ja tak żartuję, ta zaraza tak szybko nie puszcza z tego co widzę...;-)
#3867
od stycznia 2007
Ta zaraza, Romku, faktycznie bierze, trzyma mocno, nie puszcza, a wciąga jak bagno;) Wiem to po sobie, też tak mam ... :-)))