jesli blaszki po dotknięciu czerwienieja , różowieja , a trzon brązowieje po pewnym czasie to raczej tak
zapach nie może byc odrażający
na pewno to nie jest sromotnik
córka l. 10 jeszcze cos dopisze :
kanie jedliśmy w panierce mniam
zrobilśmy z niej Mc Nugetsy :)
#1306
od października 2007
Młoda, rozwijająca się Macrolepiota procera — czubajka kania. Ma jeszcze wypukły zygzaczek na trzonie, jak będzie naprawdę dorosła i duża (czyli pewnie za dobę albo półtorej), to ten zygzaczek się rozciągnie w płaski wzorek :)
Nie czerwienieje, bo sprawdzałem na innych osobnikach obok. Trzon tez nie. Pachnie tak normalnie grzybowo. Hmm, a jak to można pomylić ze sromotnikiem??!!
#1320
od października 2007
Eh, Piotr... Naprawdę trzeba Ci to wyjaśnić. Idź do wątku https://www.bio-forum.pl/messages/33/205566.html (odsyłacz już poprawiony).
Tam znajdziesz odpowiedź, czyli dowiesz się, że muchomor sromotnikowy (czyli Amanita phalloides, o którym cały czas mówimy), to zupełnie inny gatunek niż sromotnik bezwstydny (Phallus impudicus).
Między tymi nazwami jest mniej więcej taka różnica, jak między "kurka gąbkowata" a "gąbka krowia". Nie sugeruj się, nie ma takich gatunków, to tylko przykład ;-)
(wypowiedź edytowana przez mykola 04.października.2008)
#362
od grudnia 2005
Prawda, to czubajka kania i to młoda, nie zwróciłem uwagi na trzon. Czubajka czerwieniejąca nie ma takich zygzakowatych rozstępów nawet jako młody owocnik.
(wypowiedź edytowana przez rapatang 04.października.2008)
Miałem na myśli muchomora sromotnikowego. To przecież logiczne. Sromotnik to taka potoczna nazwa tegoż właśnie. Przynajmniej u mnie. Bezwstydnego fiuta nie da się z niczym pomylić :)
kania - czubajka kania - wzorek na trzonie i lużny pierścień, brak przebarwień