Mam słabe doświadczenie "ozorkowe", ale z całą pewnością to on.
W zasadzie wygląda jak prawdziwy ozorek...;-)
#325
od grudnia 2005
Jasne, ze to ozorek, piękny i zgłoszeniowy (jako że pod ścisła ochroną zgłosznie bez suszka)
gdzie go dorwałeś ?
Oczywiście nie ruszałem go. Jedynie pozbyłem się koniczyny. Rośnie sobie przypuszczam spokojnie w Złotym Potoku/Jura, Chętnym oglądania dam bliższe namiary...;-)