Zapewne, jak powiada Darek K bez mikroskopu ani rusz. sądzę, że jedną z możliwości jest Phlebiopsis gigantea.
Prawdopodobnie coś w okolicy Physisporinus - Physisporinus vitreus lub Ph. sanguinolentus. Musisz sprawdzić czy po potarciu owocnik zmienia barwę na brązową (wtedy Ph. vitreus) czy krwistoczerwoną (wtedy Ph. sanguinolentus)